Smog regularnie nawiedza Czernichów. Dlatego w sobotę na terenie podkrakowskiej gminy rozpoczyna akcję informacjo-edukacyjną. Równocześnie w niebo wzbiją się drony, które sprawdzą czym pali się w okolicznych domach. Palących śmieciami może spotkać kara w wysokości do 5 tys. złotych.
W podkrakowskiej gminie do wymiany pozostało ponad 1200 bezklasowych kotłów. Mieszkańcy mają czas na działanie tylko do końca 2022 roku. Oznacza to, że już za nieco ponad rok korzystanie z takiego kotła będzie nielegalne, a właściciele domów zapłacą kary. Tymczasem tempo wymiany źródeł ogrzewania nie zachwyca. W kolejnych trzech kwartałach złożono kolejno 39, 36 i 75 wniosków w programie „Czyste Powietrze”. Gdyby takie tempo miało się utrzymać, wymiana zakończyłaby się na początku kolejnej dekady.
Między innymi dlatego lokalni ekodoradcy zdecydowali się na akcję informacyjną. Zainteresowani przede wszystkim otrzymają informacje na temat dotacji do wymiany źródeł ogrzewania i innych działań termomodernizacyjnych.
Czernichów często spowija smog
O tym, że smog w Czernichowie jest istotnym problemem, mogliśmy się przekonać w listopadzie. Przez dwa tygodnie, w ramach akcji „Zobacz, czym oddychasz„, na terenie gminy stanęły mobilne płuca, które pokazały jakim powietrzem oddychają mieszkańcy.
Mimo dobrych przyjaznych warunków pogodowych, czyli stosunkowo wysokich temperatur i dużego wiatru – płuca zmieniły kolor. Rekordowy pomiar stężenia PM10, wskazał na ponad dwukrotne przekroczenie normy.
Czytaj więcej: Mobilne płuca stanęły w Czernichowie. Po 10 dniach ich kolor przeraża [FOTO]
Pomiary z dronów
Oprócz akcji informacyjnej przeprowadzona będzie analiza stanu jakości zanieczyszczenia powietrza na terenie gminy. W tym celu powietrze nad Czernichowem zbadają drony. Dzięki nim w dwie godziny lotu możliwa będzie weryfikacja nawet kilkudziesięciu palenisk. Urządzenia pomiarowe wskażą z dużą dokładnością nieruchomości, na których mogło dojść do złamania przepisów prawa. To rozwiązanie zwiększa liczbę kontroli i pozwala na przeprowadzanie ich bez konieczności bezpośredniej wizyty u mieszkańców.
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości urzędnicy będą mogli pobrać próbki popiołu z palenisk w celu analizy ich składu pod względem zawartości odpadów. Gdy potwierdzi się, że w danym kotle spalane są substancje niepożądane możliwe będzie nałożenie kary. Według art. 191 ustawy o odpadach kara może wynieść nawet 5 000 zł.
Zaniepokojeni mieszkańcy mogą sami dokonać zgłoszenia. Można to zrobić za pomocą aplikacji Ekointerwencja.
Czytaj więcej: Palenie meblami w piecu. Śmierdzący problem, który wraca co roku
Akcja informacyjno-edukacyjna połączona z kontrolą palenisk i paliwa stosowanego z wykorzystaniem drona odbędzie się dzięki dofinansowaniu w ramach środków przekazanych przez Stowarzyszenie Metropolia Krakowska w ramach projektu partnerskiego Inicjatywa600. Jest to wspólna inicjatywy samorządów i środowisk działających na rzecz czystego powietrza.
–
Zdjęcie: Zephyr_p/Shutterstock