22 marca, z okazji Światowego Dnia Wody, Organizacja Narodów Zjednoczonych wydała specjalny raport „Wartość wody”. Jak wyliczają eksperci, w krajach, w których występuje niedobór wody, żyją dwa miliardy ludzi. Kolejne 1,6 mld miałaby dostęp do wody, ale brakuje odpowiedniej infrastruktury.
11 lat temu ONZ uznała dostęp do wody za prawo człowieka. Tymczasem coraz więcej osób może mieć z tym problem.
Jak czytamy w raporcie „Wartość wody”, aż 30 proc. największych systemów wód gruntowych jest wyczerpanych. Głównie w Indiach, Pakistanie, na Półwyspie Arabskim i w Afryce Północnej, gdzie zużywa się ją przede wszystkim do podlewania pól uprawnych.
W sumie na całym świecie rolnictwo odpowiada za 69 proc. globalnego poboru wody. Przemysł (w tym produkcja energii) – za 19 proc.
Mniej mięsa to więcej wody
Ogromne ilości wody są zużywane również – jak podkreślają eksperci ONZ – do produkcji mięsa. Do wyprodukowania kilograma wołowiny potrzeba aż 15 tys. litrów. Do produkcji tej samej ilości warzyw strączkowych – 4,5 tys. litrów. ONZ zaleca w związku z tym zrównoważoną dietę, niekoniecznie eliminującą mięso, ale znacznie je ograniczającą. W raporcie oszacowano, że mniejsze spożycie mięsa, cukrów i przetworzonych produktów mogłoby ograniczyć zużycie wody o około 20 proc. w porównaniu do obecnie stosowanych diet.
Czytaj także: Problemy z wodą groźniejsze od kul. Na wojnie więcej dzieci zabija biegunka
Jak przewidują autorzy raportu „Wartość wody”, w kolejnych dekadach jeszcze więcej wody będzie potrzebne do produkcji żywności. Do 2050 roku zapotrzebowanie na jedzenie oraz inne produkty rolne ma wzrosnąć nawet o 50 proc. ze względu na rosnącą ludzką populację.
„Bezpieczeństwo żywnościowe od dawna było wyzwaniem dla poszczególnych społeczności. Obecnie może stać się coraz bardziej palącym problemem dla całego świata” – czytamy w raporcie. W 2019 roku 750 milionów ludzi, czyli ok. 10 proc. populacji, było narażonych na brak bezpieczeństwa żywnościowego. Pandemia spowodowała pogorszenie tej sytuacji.
Utrudniony dostęp do wody
Ogromnym problemem, na jaki zwraca uwagę ONZ, jest utrudniony dostęp do czystej wody. Jak czytamy w raporcie, zasoby wodne Afryki stanowią około 9 proc. globalnej rezerwy. Jednak są nierówno rozłożone – 54 proc. zasobów wodnych należy do sześciu krajów. 27 państw, gdzie susza jest najbardziej dotkliwa, posiada w sumie zaledwie 7 proc. całej wody w Afryce.
Zmiana klimatu może tylko pogłębić ten kryzys – i to nie tylko w krajach afrykańskich, ale na całym świecie.
Szacuje się, że ponad 2 miliardy ludzi żyje w krajach, w których występuje niedobór wody. Jak wyliczyli autorzy raportu, do 2050 roku aż 5,7 mld osób może żyć w miejscach, gdzie choć przez miesiąc w roku będzie brakowało wody.
Obecnie 1,6 miliarda osób mogłoby mieć dostęp do czystej wody, ale utrudnia go brak odpowiedniej infrastruktury.
Kolejnym problemem jest zanieczyszczenie wód – dotyczy to głównie Azji, Afryki i Południowej Ameryki. Autorzy raportu zauważają, że brakuje wiarygodnych danych dotyczących ponownego wykorzystania ścieków i wody wykorzystywanej w przemyśle.
Na całym świecie aż ok. 80 proc. ścieków i wody poprzemysłowej wypuszcza się do środowiska bez jakiegokolwiek oczyszczenia. Eksperci szacują, że rocznie ze ścieków można by było odzyskać 380 miliardów metrów sześciennych wody.
Zgony przez skażoną wodę
Podczas gdy 70 proc. populacji ma dostęp do wolnej od skażenia wody, to już zaledwie 45 proc. korzysta z bezpiecznie zarządzanych usług sanitarnych (toalety lub latryny). Według szacunków, aż 829 tys. osób rocznie umiera z powodu biegunki. W tym aż 300 tys. dzieci do 5. roku życia, co stanowi aż 5,3 proc. wszystkich zgonów w tej grupie wiekowej.
Czytaj także: Migranci klimatyczni. Od września aż 10 milionów ludzi musiało opuścić swoje domy
Biegunki te są wywołane piciem zanieczyszczonej wody lub brakiem dostępu do toalety. Wiele z tych przypadków jest związanych także z brakiem higieny i możliwości mycia rąk. A to, jak podkreśla ONZ, jest ogromnym problemem w obliczu pandemii COVID-19.
Wartość wody jest nieskończona
Część raportu została poświęcona ekstremalnym zjawiskom pogodowym, związanym z wodą. W latach 2009-2019 powodzie spowodowały 55 tys. zgonów – ponad 5 tys. z nich w samym 2019 roku. Ich skutki odczuło 103 miliony ludzi, a straty są liczone w miliardach dolarów. W 2019 roku było to aż 36,8 mld dolarów.
W tym samym okresie 100 milionów ludzi ucierpiało z powodu suszy. 2 tysiące osób zmarło. Naukowcy zaznaczają, że ekstremalne zjawiska pogodowe będą zdarzać się coraz częściej, jeśli nie ograniczymy ocieplenia klimatu.
„Z pewnych perspektyw woda ma nieskończoną wartość, ponieważ bez niej nie istnieje życie i nie można jej niczym zastąpić” – piszą autorzy raportu. „Wysiłki i koszty poczynione w poszukiwaniu wody poza Ziemią oraz niedawna radość z odnalezienia jej na Księżycu i Marsie są tego przykładem. Szkoda, że na Ziemi jest tak często uważana za coś oczywistego. Ryzyko niedoceniania wartości wody jest zbyt wielkie, by je ignorować” – dodają.
_
Raport można znaleźć TUTAJ.
Zdjęcie: seamind214/Shitterstock