Udostępnij

NIK punktuje zaniedbania w transporcie. Normy przekroczone czterokrotnie

09.04.2024

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła Warszawę, Kraków, Wrocław, Częstochowę, Bielsko-Białą, Tarnów i Legnicę pod kątem walki z zanieczyszczeniami z transportu. Okazuje się, że w badanych miastach miały miejsce działania na rzecz zmniejszenia emisji z transportu. Tyle że według kontrolerów – nie były to przedsięwzięcia skuteczne.

Większość kontrolowanych miast nie miała aktualnego planu zrównoważonego rozwoju transportu publicznego, na którym powinny opierać się rozbudowa i organizacja ruchu. Jedynie w Krakowie wprowadzano strefy czystego transportu, ale popełniono przy tym poważne błędyczytamy w opracowaniu.

NOx pod lupą

Zanieczyszczenia z transportu są drugą – po niskiej emisji, najważniejszą przyczyną smogu w Polsce. Najgroźniejsze dla zdrowia są spalane w silnikach tlenki azotu (NOx), które działają drażniąco na układ oddechowy i mogą powodować nasilenie licznych chorób, w tym astmy.

Autorzy raportu wskazują, że substancje zawarte w spalinach są znaczni bardziej szkodliwe niż np. zanieczyszczenia przemysłowe. To dlatego, że emisje komunikacyjne rozprzestrzeniają się na niewielkich wysokościach, w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi, w wysokich stężeniach.

 class=
Najwyższe średnioroczne stężenia NO2 odnotowane na stacjach pomiarowych. Źródło: Opracowanie własne NIK na podstawie GIOŚ

Zmniejszenie negatywnego wpływu transportu na środowisko stanowi jeden z celów unijnej polityki transportowej. Z kontroli urzędów miejskich wynika, że w polskich miastach jest jeszcze wiele do zrobienia. Wytyczne WHO z 2021 r. rekomendują, że średnioroczne poziomy stężenia dwutlenku azotu nie powinny przekraczać 10 µg/m3. Tymczasem w latach 2018-2020 przekroczenia dopuszczalnych poziomów jego stężeń wynoszących średniorocznie 40 µg/m³ występowały w Katowicach, Krakowie, Warszawie, Wrocławiu. Z kolei w pozostałych kontrolowanych miastach odnotowano nawet 3-krotne przekroczenia.

W każdym z miast emisje komunikacyjne obniżyły się, ale w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu poziomy NO2 nadal przekraczały normy europejskie i krajowe. Przy tym NIK podkreśliła, że tylko Legnica spełniłaby zaostrzone wymagania, które wynikają z przygotowywanej nowelizacji dyrektywy CAFE. Ta obniża o 50 proc. dopuszczalny poziom dwutlenku azotu w powietrzu.

Kampanie są, lecz bez większych efektów

Choć miasta prowadziły kampanie edukacyjne, które miały też zachęcać do zrezygnowania z auta na rzecz roweru lub komunikacji zbiorowej, tylko mieszkańcy Warszawy i Bielska-Białej ochoczo korzystali z transportu publicznego. Zwrócono też uwagę na udział wpływów ze sprzedaży biletów komunikacyjnych w finansowaniu transportu publicznego.

 class=
Koszty netto funkcjonowania komunikacji publicznej w miastach w 2022 r. Źródło: Opracowanie własne NIK

W żadnym z kontrolowanych miast wpływy z biletów nie pokrywały nawet połowy jej kosztów funkcjonowania netto. Spośród kontrolowanych miast komunikacja publiczna była finansowana w największym stopniu ze sprzedaży biletów w Krakowie i Legnicy, tj. w miastach, w których osoby biorące udział w ankiecie NIK najgorzej oceniły koszt komunikacji publicznej – napisano w raporcie.

Same kampanie dotarły głównie do osób mieszkających w stolicy. Inteligentne sterowanie ruchem doceniono głównie w Warszawie (budowa II linii metra i trzy parkingi Park&Ride). A także we Wrocławiu, gdzie od 2017 r. wybudowano 19 Park&Ride na 1140 miejsc postojowych.

 class=
Wyniki kontroli Policji prowadzonych w Krakowie w zakresie emisji spalin. Źródło: Opracowanie własne NIK

W większości badanych miast podjęto kroki na rzecz wykluczenia z ruchu pojazdów niespełniających wymagań technicznych w zakresie emisji spalin. Od 2020 r. w Krakowie przeprowadzano terminowo wszystkie kontrole stacji diagnostycznych. Podjęto też współpracę z Policją, której użyczono sprzęt do kontroli emisji spalin.

SCT trzeba kompleksowo planować

W badanym okresie tylko Kraków skorzystał z możliwości wprowadzenia strefy czystego transportu. Przygotowywały się do niej wtedy także Warszawa i Wrocław.

Pierwsza w Polsce strefa czystego transportu – wprowadzona w Krakowie w 2019 r. – była przygotowana nierzetelnie. Nie przeanalizowano czy oraz w jaki sposób jej wprowadzenie w uchwalonym kształcie przyczyni się do osiągnięcia celu w jakim została utworzona. Nie przeprowadzono pomiarów zanieczyszczeń powietrza pochodzących z transportu na obszarze strefy. Tym samym nie oceniono wpływu SCT na jakość powietrza. W wyniku protestów mieszkańców zasady wjazdu do strefy zliberalizowano do tego stopnia, że realnie przestała działać. Kolejna próba wprowadzenia SCT w Krakowie została podjęta w 2022 r. i była obarczona poważnymi błędami: nie ustalono dokładnych granic strefy oraz sposobu organizacji ruchu i nie przeprowadzono analizy kosztów i korzyści wprowadzenia strefy. W rezultacie 11 stycznia 2024 r. SCT została uchylona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie – czytamy w raporcie.

Rekomendacje dla władz

Po kontroli wytyczono następujące działania naprawcze:

  • Zapewnienie spójnej polityki transportowej w mieście,
  • Uwzględnianie zaleceń WHO co do akceptowalnych poziomów zanieczyszczeń powietrza przy planowaniu działań,
  • Podejmowanie działań mających uatrakcyjnić komunikację publiczną,
  • Inicjowanie współpracy z Policją na rzecz wyeliminowania z ruchu ulicznego pojazdów niespełniających wymagań dotyczących emisji spalin;
  • Silniejszy nacisk na aktualność planów transportowych,
  • Zharmonizowanie zagadnień związanych z działaniami na rzecz ograniczenia emisji liniowej, poruszanych w wielu dokumentach planistycznych,
  • Gdy zapadnie decyzja o przygotowaniu do wprowadzenia SCT, podejmowanie szerokich konsultacji społecznych i wypracowanie rozwiązań uwzględniających społeczno-gospodarcze skutki objęcia strefą miasta lub jego części. A także ustalanie wymagań dla pojazdów, które uwarunkują wjazd do SCT jedynie na podstawie emitowanych przez nie zanieczyszczeń (na podstawie norm Euro lub rzeczywistych pomiarów), „niezależnie od ich roku produkcji lub daty pierwszej rejestracji w UE”.

Co jeszcze jest do poprawy?

Urszula Stefanowicz z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego zapytana przez SmogLab opowiedziała o bolączkach postrzegania transportu samochodowego. Zdaniem ekspertki stolica radzi sobie z problemem najlepiej. Dla wszystkich miast widzi jedną, największą trudność. Ma nią być przełamania bariery psychicznej – stosunku do samochodów i dopuszczenie do świadomości, że te nie służą zdrowiu społecznemu. Jest jeszcze jeden wspólny mianownik.

– We wszystkich tych miastach brakuje dostępnych na każdym kroku informacji o wpływie spalin na jakość powietrza. Przyzwyczailiśmy się, że mamy w różny sposób dostępne informacje o zanieczyszczeniu powietrza. Jednak większość upowszechnionych czujników jest pyłowych. Nie mamy tak łatwo dostępnej informacji o zanieczyszczeniu NO2, a szczególnie nie mamy pomiarów przydrogowych.

Przez to społeczeństwo nie wie na ten temat nic lub wie relatywnie mało.

NOx owiane tajemnicą

– De facto stacje referencyjne GIOŚ mierzące NO2 podają nam niewiele informacji, bo jest ich 20. Mieszkańcy, decydenci ani pracownicy administracji nie widzą pełnej skali problemu. Tak jak przekonaliśmy się, że wymiana starych pieców ma sens (i większość społeczeństwa rozumie tę konieczność), tak do faktycznych powodów usuwania „kopciuchów na kółkach” nie – dodaje Stefanowicz.

Miejsca dla samochodów ciągle traktuje się priorytetowo. Jak mówią specjaliści, nie tędy droga.

– Wiele rozwiązań postrzega się jako odrębne. Na SCT patrzy się jak na coś odrębnego niż polityka transportowa. Nie widzi się, że miasta traktują to jako element [jednolitej] polityki zmniejszającej ruch samochodowy – tłumaczy nam ekspertka PKE.

Tylko zachęcanie czy łączenie go z zakazywaniem? Według Stefanowicz jedno musi towarzyszyć drugiemu. Nie podziela argumentacji przewidującej jedynie zachęty.

– Zawsze musimy patrzeć na te polityki i różne narzędzia jako elementy łączące się ze sobą.

Zdjęcie tytułowe: Scharfsinn/Shutterstock

Autor

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Jej teksty ukazują się też w Onet.pl. Współpracuje również z Odpowiedzialnym Inwestorem. Pisze przede wszystkim o gospodarce odpadami, edukacji ekologicznej, zielonych inwestycjach, transformacji systemu żywności i energetycznej. Preferuje społeczne ujęcie tematu. Zainteresowania: ochrona przyrody; przede wszystkim GOZ i OZE, eco-lifestyle oraz psychologia.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.