Aktywiści Obozu dla Klimatu po raz kolejny przyjechali w okolice wielkopolskich kopalni odkrywkowych, żeby zaprotestować przeciwko ich działalności. Jak podkreślają, manifestują dla środowiska i klimatu. Kilku osobom udało się wejść na teren kopalni w Drzewcach, przerywając chwilowo pracę odkrywki.
„Odkrywki i elektrownie węglowe dewastują środowisko, niszczą życie codzienne mieszkańców regionu i rujnują nasze szanse na zrównoważoną przyszłość i złagodzenie skutków katastrofy klimatycznej, które odczuwamy już teraz i które najciężej dotykają właśnie regionu konińskiego” – napisali organizatorzy wydarzenia. Podobnie jak w ubiegłym roku, aktywiści Obozu dla Klimatu spotkali się w okolicy wielkopolskich odkrywek, żeby zaprotestować przeciwko działalności Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin i podlegających pod tę samą spółkę kopalni.
Czytaj także: Dwa polskie jeziora znikają. Tam, gdzie była woda, widać suchą ziemię
„Nie wierzymy w PR-owe deklaracje spółki ZE PAK o odchodzeniu od węgla, ani strategie odbudowy wizerunku i pomnażania kapitału przez inwestycje w odnawialne źródła energii” – piszą aktywiści.
Około godziny 11 w sobotę (25.07) około 60 osób próbowało wejść na teren odkrywki Drzewce. Początkowo udało się to pięciu z nich.
„Zgodnie z zasadami w momencie pojawienia się osób niepowołanych praca musi zostać wstrzymana” – powiedział Maciej Łęczycki, rzecznik spółki ZE PAK w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jak informuje Obóz dla Klimatu, niedługo później na teren odkrywki weszły kolejne grupy zaangażowanych w akcję aktywistów.
Policja zatrzymuje aktywistów
Na miejscu interweniowała policja, a teren kopalni patroluje policyjny helikopter. – Lata bardzo nisko, więc wzburza pył z odkrywki – relacjonuje Krystyna Lewińska z Obozu dla Klimatu. – Niestety, aktywiści spotkali się z brutalnością policji – byli powalani na ziemię i skuwani od tyłu – dodaje. Według informacji z godz. 14:30 wszyscy wcześniej zatrzymani, zostali już wypuszczeni, ale policja nadal legitymuje uczestników akcji.
-Obóz dla Klimatu to akcja oddolna, nie mamy liderów, nie możemy nikomu z uczestników czegoś nakazywać albo zakazywać. Dlatego trudno mówić o planach, czy kolejnych akcjach, jakie będą przeprowadzone w ten weekend. Wszystko zależy od uczestników – mówi Lewińska. – Jednak dzisiejszy akt nieposłuszeństwa obywatelskiego uważamy za sukces. Udało się nam wejść na teren kopalni i zatrzymać pracę taśmociągów – dodaje.
Zdjęcie: Obóz dla Klimatu/Facebook