Małpy niewolniczo zbierały kokosy? Po doniesieniach sieci sklepów sprawdzą, czy korzystały z ich pracy

3914
0
Podziel się:
Małpy zbierały kokosy

Brytyjskie sieci sklepów zapowiadają bojkot tych produktów kokosowych, które opierają się na niewolniczej pracy małp w Tajlandii. Zapowiedzi pojawiły się po śledztwie PETA, według której małpy w tym kraju są tresowane i wykorzystywane do zbierania nawet 1000 owoców dziennie. Władze Tajlandii odcinają się od zarzutów, twierdząc że wytresowane małpy są przede wszystkim atrakcją turystyczną kraju.

Tajlandia to jeden z największych na świecie producentów mleka kokosowego, stanowiącego składnik m.in. produktów spożywczych i kosmetyków. Jak twierdzą obrońcy praw zwierząt z PETA, ich śledztwo ujawnia okrutne praktyki farmerów, którzy do zbiorów owoców mają wykorzystywać pracę tresowanych małp.

Według organizacji, która odwiedziła 8 tajlandzkich farm, przykute łańcuchami zwierzęta mają być wykorzystywane do zbierania nawet 1000 kokosów dziennie. Metody te uznano za niehumanitarne i krzywdzące dla małp, pracujących na farmach od najmłodszych lat. Dla porównania: organizacja podaje, że człowiek na plantacji zbiera średnio 80 kokosów dziennie.

Opierając się na wiedzy jednego z informatorów, PETA twierdzi, że większość kokosów pochodzących z Tajlandii miałaby być zbierana przez małpy. Władze zostały poproszone o wyjaśnienia, natomiast brytyjskie i amerykańskie sieci już zapowiedziały rezygnację z produktów dwóch dużych producentów, którzy według PETA są zamieszani w proceder.

Jak podaje BBC, wycofanie części produktów z kokosów zapowiedziały sieci Waitrose i Ocado. „Jako sprzedawca detaliczny dbający o etykę nie godzimy się na wykorzystywanie pracy małp do pozyskiwania składników dla naszych produktów” – napisano w oświadczeniu sieci Waitrose. Kilka innych dużych spółek, m.in. Tesco, wydały komunikaty podkreślające, że nie sprzedają one produktów opierających się na pracy małp. Sainsbury’s  poinformowało, że analizuje swoje łańcuchy dostaw.

https://youtu.be/4BZOnTMrRms

Do sprawy odniosły się także władze Tajlandii, która rocznie eksportuje mleko kokosowe o wartości blisko 400 milionów dolarów amerykańskich. Eksport do Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii szacowany jest na ok. 70 milionów dolarów rocznie.

Jak podaje LA Times, minister handlu Tajlandii, Jurin Laksanawisit, powiedział w oświadczeniu, że praca małp nie jest istotnym źródłem kokosów w kraju. Jego zdaniem tresowany małpy są głównie atrakcją turystyczną.

Zapowiedział także, że spotka się z przedstawicielami branży, by porozmawiać o sprawie. Zaprosi także dyplomatów, by zobaczyli jak wyglądają zbiory owoców.

_

Zdjęcie: Małpy. Shutterstock/Wirestock Images

Podziel się: