Grenlandzkie czapy lodu topnieją w ekspresowym tempie przez niespotykaną serię wyjątkowo ciepłych dni. Temperatury na wyspie w wielu miejscach osiągają i przekraczają 20 stopni Celsjusza. „Masowe topnienie” na Grenlandii trwa od środy.
Duńscy uczeni obserwujący stan lodowców na Grenlandii stwierdzili, że wydarzenia z ostatnich dni można określić jako „masowe topnienie”. Pokrywa lodowa znika w tempie dwukrotnie szybszym niż zazwyczaj o tej porze roku. Dziennie jej masa zmniejsza się o 8 miliardów ton.
Dzieje się tak przez wyjątkowo długą falę nietypowo wysokich temperatur. Na stacji meteorologicznej Danmarkshavn zanotowano 19,8 stopni Celsjusza – najwięcej w historii pomiarów w tym miejscu. Miejscami termometry pokazują więcej niż 20 stopni.
Czytaj również: Grenlandia topnieje coraz szybciej. Zeszłego lata straciła 600 miliardów ton lodu
Informacje dotyczące pokrywy lodu na Grenlandii podaje Polar Portal, strona internetowa duńskiego rządu poświęcona przyrodzie największej wyspy świata. Według publikujących tam naukowców masowe topnienie powinno niepokoić, jednak na korzyść Grenlandii zadziałał chłodniejszy początek lata. Notowano wtedy spore opady deszczu i śniegu. Dlatego skala ubytku pokrywy lodowej nadal mieści się w normie. Najgorszym pod tym względem było lato 2019, gdy z powierzchni wyspy zniknęło 600 miliardów ton lodu.
Mimo to uczeni ostrzegają, że lód Grenlandii topnieje w zastraszająco szybkim tempie. Przeczytać o tym można w zeszłorocznym raporcie opublikowanym przez pismo „Nature Communications”. Według specjalistów wyspa ociepla się szybciej, niż reszta globu. Od 1880 do 2012 średnia temperatura wzrosła tam o 1,5 stopnia Celsjusza – w stosunku do 1,1 stopnia dla całego świata. Zdaniem uczonych topnienie lodu Grenlandii już teraz przyczyniło się do wzrostu średniego poziomu mórz o 8,1 milimetra.
Czytaj także: Grenlandia. Na “szczycie” lądolodu pierwszy raz spadł deszcz zamiast śniegu
Źródło zdjęcia: Dolzhenkov Pavel2 / Shutterstock