Minister środowiska Niemiec zapowiedziała, że jej resort rozpoczyna pracę nad przepisami, w ramach których zakazana zostanie sprzedaż jednorazowych reklamówek foliowych w sklepach – podają niemieckie media. Choć Svenja Schulze nie wskazała konkretnego harmonogramu prac, deklaracja wywołała dyskusję w Niemczech. Wątpliwości pojawiły się m.in. w koalicyjnej CDU.
Do tej pory niemieckie ministerstwo walczyło z produkcją odpadów poprzez (dobrowolne) umowy ze sprzedawcami, na podstawie część sklepów wprowadziła opłaty za popularne foliówki. Rozwiązanie doprowadziło do spadku ich sprzedaży o ponad 60 proc. od roku 2015, jednak minister chciałaby, by rząd poszedł o krok dalej, wprowadzając formalny zakaz sprzedaży. Wywodząca się z SPD polityczka otwarcie deklaruje, że jej celem jest, by Niemcy produkowali jak najmniej plastikowych odpadów.
Czytaj także: Do 2050 r. plastiku w oceanach będzie więcej niż ryb. Chyba że zmniejszymy jego zużycie
Zdecydowana propozycja minister środowiska wywołała jednak opór u koalicyjnej CDU. Jej liderka, Annegret Kramp-Karrenbauer (wskazywana jako prawdopodobna następczyni Merkel w fotelu kanclerz Niemiec) na łamach niedzielnego dziennika „Welt am Sonntag” zadeklarowała, że wolałaby, by zacząć od dobrowolnego odejścia od toreb plastikowych przez sprzedawców. Dopiero gdy to nie przyniosłoby znaczących rezultatów, byłaby gotowa poprzeć pomysł zakazu.
Póki co jednak, to Merkel kieruje rządem i zgodnie z zapowiedziami będzie tak do końca kadencji, jeszcze przez najbliższe 3 lata. Annegret Kramp-Karrenbauer jest przewodniczącą CDU i ministrem obrony w gabinecie Merkel.
Jak wskazuje Deutsche Welle, propozycja zostaje wysunięta w momencie, w którym dochodzi do zbliżenia między rządzącymi CDU/CSU i SPD a rosnącą w siłę niemiecką Partią Zielonych. DW podkreśla, że wśród Niemców wzrasta wrażliwość na kwestie związane ze środowiskiem, co również wpływa i będzie wpływać na debatę polityczną.
Niedawno informowaliśmy o wspólnej inicjatywie polityków SPD i Partii Zielonych, którzy chcieliby podniesienia podatku VAT na produkty mięsne. Uzyskane w ten sposób środki miałyby zostać przeznaczone na poprawienie dobrostanu zwierząt. [Więcej na ten temat przeczytać można tutaj.]
Zdjęcie: Shutterstock/ARIMAG