Udostępnij

Myśliwi na Alasce będą mogli polować na zimujące niedźwiedzie i zabijać matki z młodymi

10.06.2020

W ciągu 30 dni zostanie zniesiony zakaz wybudzania hibernujących niedźwiedzic i zabijania ich razem z małymi w narodowych rezerwatach przyrody na Alasce. Myśliwi będą mogli też strzelać do wilków ze szczeniakami, celować do reniferów z łódek i namierzać zwierzęta z samolotów. Zakaz wprowadziła administracja poprzedniego prezydenta – Barcaka Obamy.

W październiku 2015 roku, jeszcze za prezydentury Baracka Obamy, wprowadzono zakazy dotyczące polowań na Alasce. Rządzący zadecydowali, że nie można nęcić hibernujących niedźwiedzi pączkami nasączonymi zwierzęcym tłuszczem. Myśliwi nie mogli już używać silnych świateł, żeby oślepić i zastrzelić niedźwiedzie matki z małymi. Zakazano także polowań z łodzi do pływających reniferów caribou, strzelania do wilków i kojotów zajmujących się szczeniakami oraz wykorzystywania psów myśliwskich.

Zakazy „godzą w tradycję”

Wszystkie te praktyki, określane przez obrońców praw zwierząt „barbarzyńskimi”, ponownie staną się legalne. Starała się o to administracja prezydenta Donalda Trumpa.

Polujący będą mogli wrócić do swoich dawnych nawyków, oślepiać zwierzęta, nęcić je, wczołgiwać się do ich nor, namierzać je z łodzi, samolotów i skuterów śnieżnych. Będą mogli zabijać matki i ich młode.

Czytaj także: Czy powinniśmy zakazać polowań? “Rozum mówi, że to nie do końca możliwe” [PODCAST]

Myśliwi i politycy argumentują, że jest to postęp w ochronie dzikiego życia Alaski i właściwe zarządzanie rezerwatami. Zdaniem państwowych urzędników z Alaski (jak pisze „Washington Post”, głównie myśliwych), zakaz wprowadzony w 2015 roku „godził w tradycje łowieckie regionu” i był zbyt restrykcyjny.

Nowe zasady będą zgodne z przepisami dotyczącymi łowiectwa w stanie Alaska. Te nieprzerwanie zezwalały na wszystkie potępiane przez obrońców zwierząt praktyki. To znaczy, że można było nęcić pączkami, oślepiać zwierzynę i zabijać młode na terenie stanu, ale poza rezerwatami. National Park Service, część Departamentu Zasobów Wewnętrznych, w oficjalnym stanowisku pisał, że dotyczący Alaski „zakaz z 2015 roku kłócił się z federalnym i stanowym prawem, które zezwala na polowanie i zastawianie sideł na zwierzęta na terenie narodowych rezerwatów”.

Powód zniesienia zakazów, jak mówił w rozmowie z „Washington Post” Jim Adams z National Parks Conservation Association, jest zupełnie inny. Myśliwi chcą pozbyć się zwierząt drapieżnych, które zabijają łosie, renifery i pozostałą zwierzynę. Tą samą, którą polujący sami chcieliby zabić, a ich szczątki zachować jako trofea.

To, że administracja Donalda Trumpa opowiada się za rozszerzeniem praw łowieckich, nie było tajemnicą. Nawet syn prezydenta, Donald Trump Jr. jest zapalonym myśliwym. W lutym Safari Club-International, organizacja promująca polowania, wystawiła na swoją coroczną aukcję „wymarzone łowy” z Trumpem Juniorem właśnie na Alasce.

„To trudno nazwać polowaniem”

„Nowe zasady umożliwią niezwykle okrutne zabijanie zwierząt na 8 milionach hektarów rezerwatów na Alasce” – mówiła w rozmowie z amerykańskimi mediami Laura Smythe z Humane Society, organizacji prozwierzęcej. Aktywiści obawiają się o przyszłość niedźwiedzi, szakali i wilków. Metody, na które pozwoli nowe prawo i zasady zezwalające na zabijanie młodych i strzelanie z samolotów i z łodzi, nazywają „nieludzkimi”.

“Nigdy nie sprzeciwialiśmy się polowaniom, ale to trudno będzie nazwać polowaniem” – komentowała Theresa Pierno z National Parks Conservation Association. Dodaje: „Polowaniem nie jest zabijanie zimujących niedźwiedzi, zabijanie matek i zabijanie ich dzieci”.

Zdjęcie: David Rasmus/Shutterstock

Autor

Katarzyna Kojzar

Pisze o klimacie, środowisku, a czasami – dla odmiany – o kulturze. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. Jej teksty ukazują się też m.in. w OKO.press i Wirtualnej Polsce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.