Niemcy odchodzą od węgla. Zaledwie pięcioletnia elektrownia na liście do zamknięcia

2251
0
Podziel się:
Niemcy węgiel

Koncern Vattenfall ogłosił, że zgłosił swoją nową elektrownię Moorburg do aukcji wyłączeń za odszkodowaniem. To znaczy, że będzie konkurował z innymi spółkami o rządowe pieniądze za zatrzymanie produkcji energii z węgla. Celem pierwszej aukcji jest wyłączenie 4 GW mocy z węgla w Niemczech.

Aukcje wyłączeń za odszkodowaniem są planem naszych zachodnich sąsiadów na stopniowe odchodzenie od węgla. Federalna Agencja ds. Sieci (BNetzA) ogłosiła właśnie pierwszy przetarg na wycofanie z systemu elektrowni węglowych. Producenci energii mogą brać w nim udział, zgłaszając kwotę, za jaką będą mogli zrezygnować z danego źródła mocy.

Czytaj także: Niemcy dają sobie 18 lat na odejście od węgla. “To historyczny błąd”

Celem pierwszej aukcji jest wyłączenie 4 GW węgla, a maksymalne odszkodowanie za 1 MW mocy wynosi 165.000€. Szwedzki koncern Vattenfall mógłby więc liczyć maksymalnie na 250 mln euro za elektrownię Moorburg, otwartą zaledwie pięć lat temu. To druga najmłodsza elektrownia węglowa w Niemczech.

Spółka zgłosiła Moorburg do aukcji kilka dni po tym, jak Wyższy Sąd Administracyjny w Hamburgu uznał, że pozwolenie wodne z roku 2010 narusza istniejące prawo i elektrownia nie może chłodzić się wodą z Łaby. Musi więc używać przez cały rok droższej w eksploatacji instalacji o obiegu zamkniętym.

Zresztą to nie pierwsze kontrowersje wokół tej elektrowni – jej budowa była blokowana przez ekologów, protesty w tej sprawie organizowały m.in. organizacja BUND i Greenpeace.

Od momentu otwarcia wyemitowała już 4,7 mln ton CO2, przyczyniając się do przyspieszenia i zaostrzenia zmian klimatu. Nie pomaga również fakt, że opłaty za emisje CO2 rosną, a energia z węgla jest coraz mniej opłacalna. Z raportu Carbon Tracker wynika, że w Niemczech aż 90 proc. energii z węgla jest nierentowne.

Czytaj także: Niemcy chcą ratować gospodarkę inwestując w elektromobilność, farmy wiatrowe i modernizację budynków

„Decyzja o uruchomieniu tej nowej elektrowni węglowej w roku 2015, roku porozumienia paryskiego, była bardzo kontrowersyjna i odbiła się rykoszetem. To, że Vattenfall zdecydował się zaciągnąć hamulec awaryjny tak wcześnie, jest jasnym dowodem załamania gospodarki węglowej.” – komentuje Kathrin Gutmann, dyrektor kampanii Europe Beyond Coal.

Nasi zachodni sąsiedzi planują całkowicie wycofać się z węgla do 2038 roku. Wyniki pierwszej aukcji będą znane w grudniu 2020. Jeśli Moorburg wygra, zakończy działalność w 2021 roku – choć możliwe, że zostanie jedynie uśpiona i gotowa do użycia, jeśli pojawi się zwiększone zapotrzebowanie na energię.

Zdjęcie: Susanne Elsig-Lohmann/Shutterstock

Podziel się: