Miasto geograficznie położone w centralnej Polsce jest także centrum smogu w regionie. Choć do tej pory niewiele mówiono o zanieczyszczeniu powietrza w leżącej w województwie łódzkim miejscowości, jej mieszkańcy nie zamierzają dłużej udawać, że smog ich nie dotyczy. To pierwsza dobra wiadomość. Co jeszcze cieszy, mimo niezdrowej sytuacji? Postawa samorządu, który chętnie włącza się w działania na rzecz poprawy jakości powietrza.
Dwie mieszkanki Łowicza, pani Aneta i pani Sylwia, postanowiły założyć nowy, lokalny, Łowicki Alarm Smogowy. Miasto ma poważny problem w konkretnym miejscu. Swoje kłopoty mają też małe piekarnie i restauracje. W rozmowie z nami padają ważne słowa i deklaracje walecznych łowiczanek.
- Czytaj także: Mikołaj nie przyjechał, bo w kominie jest za dużo smogu? Parafia walczy z zanieczyszczeniem powietrza
Łowicz ma alarm smogowy. Powstał dla dobra ogółu
Aneta Zabrocka-Witerek jest czynną biegaczką. Z troski o zdrowie swoje i innych łowiczan postanowiła wraz ze swoją znajomą, Sylwią Bogdaniuk, założyć Łowicki Alarm Smogowy. Powstał po to, żeby walczyć ze smogiem, który w sezonie grzewczym wisi nad miastem.
– Biegamy po błoniach – przyznaje pani Aneta. Uprawiają sport po to, żeby zachować i polepszyć zdrowie. Tym czasem aktywność fizyczna na „świeżym” powietrzu, gdy okolicę spowija smog, wyrządza zdrowiu bardzo duże szkody. – Od jesieni odczuwamy gorszą jakość powietrza. Tłumaczy, że objawia się to drapaniem w gardle, duszącym zapachem. Oddycha się gorzej. – Zimą jest też wzmożona zachorowalność dzieci. Chcielibyśmy coś z tym zrobić, żeby móc oddychać czystym, zdrowym powietrzem.
Osiedle Górki w Łowiczu – to zdaniem naszej rozmówczyni najbardziej problematyczne miejsce. – Tu jest jeszcze dużo starych pieców, tzw. kopciuchów. – Idąc tędy wieczorem widać unoszącą się, ciężką chmurę smogu.
Łowicz chciał to zmienić, ale dostał czerwone światło.
– Urząd Miasta i mieszkańcy wyrazili zgodę, żeby rozwijać sieć gazową. Natomiast PGNiG, po wielokrotnym wysłaniu przez miasto i jego mieszkańców pism, odrzuciło naszą propozycję. Stwierdzili, że ta linia im się nie opłaca – słyszymy w Łowiczu.
Kolejny łowicki problem to małe piekarnie, które często chcą, choć ze względów finansowych nie mogą być ekologiczne.
– Mamy piekarnie, których nie stać na całkowitą wymianę pieca. A z dotacjami dla prywatnych firm jest problem, jeśli dana osoba mieszka i ma działalność w jednym budynku. Łowicki Alarm Smogowy znalazł takie rozwiązanie jak udzielenie kredytu. Są możliwości uzyskania dofinansowania nawet w formie pożyczki, która być może będzie w trakcie częściowo umorzona.
Restauracje mają bardzo podobną sytuację. – Ich właściciele również nie mogą uzyskać takich dotacji jak osoby prywatne. W związku z tym chcemy im zaproponować tego typu pożyczki wspomagające. Jeśli tylko oni będą chcieli coś zrobić w kierunku oddychania czystym powietrzem. Możemy ich skierować do odpowiednich osób. Jesteśmy z Sylwią we dwie – mówi SmogLabowi.
Miasto postawiło płuca smogowe. Teraz zobaczy, czym oddycha
Płuca smogowe, czyli specjalna instalacja imitująca te ludzkie, stanęła w Łowiczu we wtorek, na Starym Rynku, czyli praktycznie w centrum miasta. Będzie monitorować jakość powietrza aż do 28. grudnia.
– Już w trakcie obecności u nas płuc, w przyszłym tygodniu będziemy organizować spotkania dla seniorów. Nasz pierwszy ruch to prezentacje i warsztaty dla nich. Akurat w Łowiczu jest kilka takich grup seniorskich. Chcemy ich zainteresować tematem. Następnie chcielibyśmy uruchomić takie pokazy spotkania edukacyjne w szkołach, przedszkolach itp.
Pani Aneta wyjaśnia, że Łowicki Alarm Smogowy planuje edukację w zakresie zanieczyszczenia powietrza i możliwych rozwiązań, które pozwolą wyeliminować smog.
Lokalna społeczność przyjęła inicjatywę bardzo entuzjastycznie i chętnie. – W czasie roznoszenia ulotek, plakatów i rozpowszechniania informacji, że w Łowiczu staną płuca smogowe odzew był bardzo pozytywny. Ludzie cieszą się i mówią, że to najwyższy czas, żeby ktoś się za to wziął – relacjonuje pani Aneta.
– My robimy to pierwszy raz i dopiero nabieramy praktyki. Na pewno zaskoczyło mnie to, że nasz łowicki urząd miasta i zwykli mieszkańcy na widok ulotek czy w trakcie pierwszych, luźnych rozmów na ten temat, odebrali to dobrze. Warto działać – przede wszystkim dla naszego zdrowia.
Miasto współpracuje z Łowickim Alarmem Smogowym między innymi w zakresie rozdysponowywania ulotek informacyjnych w różnorakich ośrodkach oraz na środkach transportu publicznego. Łowicki Alarm Smogowy liczy na dalsze, owocne i wspólne działanie z samorządem.
Projekt Akademia Alarmów Smogowych jest finansowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
#aktywniobywateledotacje
–
Zdjęcie tytułowe: NetVideo/Shutterstock