Najnowsze ustalenia badaczy z Cardiff University pokazują, że dzikie ptaki spożywają setki kawałków plastiku dziennie. To kolejny dowód na to, że tworzywa sztuczne wnikają w łańcuchy pokarmowe zwierząt. Do podobnych wniosków doszli naukowcy University of Central Florida, którzy plastik znaleźli u ptaków drapieżnych.
Naukowcy z brytyjskiego Cardiff University przyjrzeli się zanieczyszczeniom, które trafiają do układów pokarmowych pluszczy, żyjących nad rzeką Severn. Ptaki te żywią się owadami, które wyławiają, nurkując lub brodząc w rzekach.
Badania zostały przeprowadzone we współpracy z Greenpeace Research Laboratories na University of Exeter, a ich wyniki opublikowane w czasopiśmie naukowym „Global Change Biology„.
Po przeanalizowaniu m.in. odchodów ptaków, okazało się, że w blisko połowie ze 166 próbek (w 15 z 16 lokalizacji) znalezione zostały fragmenty plastiku. Naukowcy podkreślają, że największe ich ilości odnotowano u ptaków żyjących w pobliżu miast. Były to przede wszystkim włókna pochodzące z tekstyliów oraz materiałów budowlanych.
Czytaj także: Skąd się bierze mikroplastik? Uwalniasz go nawet otwierając butelkę
Jak wyliczają autorzy badania, średnio pluszcze mogą spożywać ok. 200 niewielkich fragmentów plastiku każdego dnia, a bezpośrednim źródłem zanieczyszczeń są owady rzeczne.
„Fakt, że tak wiele owadów rzecznych zostało skażonych, nieuchronnie wiąże się z tym, że ryby, ptaki i inne drapieżniki będą żywić się zanieczyszczonymi zdobyczami” – mówi dr Joseph D’Souza, współautor badań. „Jest to jednak pierwszy przypadek, gdy udokumentowano wnikanie plastiku do łańcuchów pokarmowych wśród dzikich zwierząt rzecznych” – podkreśla naukowiec, cytowany przez BBC.
Czytaj także: W Rowie Mariańskim odkryto skorupiaka, a w nim…mikroplastik. Nazwano go E. plasticus
Podobne wnioski płyną z badań naukowców z University of Central Florida, których wyniki opublikowano w czasopiśmie „Environmental Pollution„. Potwierdzili oni obecność mikroplastików w żołądkach drapieżnych ptaków lądowych i wodnych, w tym jastrzębi, rybołowów i sów. Badanymi byli pacjenci ośrodka leczenia i rehabilitacji dzikich zwierząt Audubon Center for Birds of Prey z Florydy.
Najczęstszymi rodzajami plastików u ptaków były w tym przypadku mikrowłókna (czyli mikroplastik), stanowiące 86 proc. znalezionych tworzyw sztucznych. Włókna te mogą pochodzić m.in. z syntetycznych lin lub odzieży, które trafiają do ekosystemów przez ścieki z pralek.
_
Źródła: Cardiff University, BBC, University of Central Florida
Zdjęcie: Shutterstock/Grzegorz Dlugosz