Grupa turystów nagrała schodzącą lawinę w kirgiskim paśmie Tienszan. Lawina uwieczniona na nagraniu została spowodowana oderwaniem lodowca. To drugi taki przypadek, po tragedii w Dolomitach. Naukowcy ostrzegają – zmieniający się klimat spowoduje, że takich zdarzeń będzie coraz więcej. Przewiduje się, że w świecie cieplejszym o 1,5 st. C Tienszan czy Himalaje stracą jedną trzecią lodowców. Bardziej pesymistyczne prognozy mówią o trzech czwartych.
Przeżyli lawinę wywołaną przez rozpadający się lodowiec
Dziewięciu Brytyjczyków i jeden Amerykanin podczas górskiej wędrówki w Tienszanie przeżyli lawinę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że lawina została wywołana przez rozpadający się lodowiec. Tienszan to pasmo wysokich gór ciągnących się na długości 2500 km w Azji Centralnej. Ich średnia wysokość przekracza 5000 m.n.p.m.
Jeden z turystów, który opublikował 9 lipca film na Instagramie, oddzielił się od grupy, by zrobić zdjęcia. Harry Shimmin usłyszał dźwięk pękającego lodu. Zdawał sobie sprawę z tego, co za chwilę się stanie. Mimo ale cały czas nagrywał film, na którym można zobaczyć sunącą w jego stronę lawinę. Shimmin przeżył, gdyż schronił się szybko za niewielką ścianą skalną. Lawina śniegu i brył lodu w pobliżu miejsca, gdzie znajdował się Shimmin i pozostali wytraciła część energii. Rzeźba terenu sprawiła, że prędkość lawiny została nieco wyhamowana. Część materii nie dotarła do miejsca, w którym znajdował się Brytyjczyk. Teren nie był zbyt pochyły, a na trasie lawiny znajdowały się wzniesienia. „Byłem tam już od kilku minut, wiedziałem, że tuż obok mnie jest miejsce na schronienie”, relacjonował dla Guardiana turysta. „Jestem bardzo świadomy, że podjąłem duże ryzyko”, mówił Shimmin. Jak dopowiedział – myślał o tym, że może umrzeć.
Shimmin poczuł szok połączony ze szczęściem, kiedy zdał sobie sprawę, że jest pokryty tylko niewielką warstwą śniegu, i że nic mu nie jest. Gdyby znajdował się kilkadziesiąt metrów bliżej lodowca, zginąłby na miejscu. Dla reszty całe zdarzenie zakończyło się równie szczęśliwe. Kilku członków grupy odniosło lekkie obrażenia, a jedna była hospitalizowana.
Kirgistan: naturalne zasoby wody maleją
To kolejne zerwanie się lodowca w ostatnich dniach. 3 lipca w wyniku oberwania się części lodowca Marmolady zginęło na miejscu 11 osób. Zerwanie się fragmentu lodowca poprzedziła fala upałów – wysokie temperatury dotarły nawet do szczytów górskich. Na szczycie lodowca odnotowano rekordową temperaturę 10oC.
Globalne ocieplenie spowoduje, że wiele lodowców może zniknąć do końca wieku całkowicie lub ich masa znacząco się zmniejszy. Zdają sobie sprawę z tego także władze Kirgistanu. Sadyr Dżaparow, prezydent Kirgistanu w wywiadzie dla The Independent wezwał świat, by nie ignorowano takich państw, jak Kirgistan, który mierzy się ze skutkami globalnego ocieplenia. „Świat stoi w obliczu globalnych zmian klimatycznych, które niosą ze sobą niebezpieczne konsekwencje”, powiedział. „Dotyczy to zwłaszcza nas, krajów górskich, ponieważ te problemy są bardziej dynamiczne i konkretne: lodowce topnieją, a naturalne zasoby wody maleją, co może prowadzić do nieuchronnej katastrofy”, apelował Dżaparow.
W Kirgistanie znajduje się 10 tys. górskich lodowców. Dżaparow dodał, że jego kraj od 20 lat jest świadkiem nieodwracalnego topnienia lodowców, co prowadzi do stopniowego kurczenia się zasobów wodnych. Prezydent Dżaparov stał się czołową postacią w debacie na temat globalnego ocieplenia, odkąd wygłosił emocjonujące przemówienie na COP26 w Glasgow w listopadzie 2021 roku. Wezwał w nim świat do uznania, że nie tylko kraje nisko położone są najbardziej zagrożone zmianami klimatu, ale również te położone na znacznie większych wysokościach. Takie jak Kirgistan, gdzie jak stwierdził polityk, skutki zbyt często pozostają niezauważone.
Azjatyckie lodowce mogą bardzo szybko zniknąć
Himalaje, Karakorum, Hindukusz i Tienszan, to jak mówią naukowcy Trzeci Biegun Ziemi, gdyż tam znajduje się największy zasób wody słodkiej na Ziemi. Poza obszarami polarnymi oczywiście. Te lodowce zaopatrują bezpośrednio w wodę prawie miliard ludzi. Przewiduje się, że w świecie cieplejszym o 1,5 st. C Tienszan czy Himalaje stracą jedną trzecią lodowców. Jednak ocieplenie może nie skończyć się na 1,5 st. C. Dlatego też wielu naukowców rysuje bardziej ponure prognozy. Ich szacunki mówią nawet o 75 proc. utracie lodu.
To samo dotyczy naszego kontynentu, przy czym alpejskie lodowce są dużo bardziej wrażliwe ze względu na wysokość gór. Niedawne badania pokazują, że nawet w przypadku szybkiego wyhamowania emisji gazów cieplarnianych dojdzie do poważnych zmian. Dwie trzecie alpejskich lodowców przestanie istnieć do końca tego wieku. Jeśli jednak ludzkość dalej będzie spalać paliwa kopalne, do końca tego stulecia w Alpach może w ogóle już nie być lodu. Zerwanie się części lodowca Marmolady na początku lipca świadczy o tempie zmian – połowa z 4 tys. alpejskich lodowców zniknie do połowy tego wieku. „Lodowce w europejskich Alpach i ich niedawna ewolucja są jednymi z najwyraźniejszych wskaźników trwającej zmiany klimatu”, powiedział Daniel Farinotti, glacjolog z Politechniki Federalnej w Zurichu.
- Czytaj także: Lodowce na „trzecim biegunie” topnieją 10 razy szybciej. Zagrożone dostawy wody dla milionów ludzi
–
Zdjęcie: Jezioro Ala Archa w paśmie Tienszan, fot. Michal Knitl