„Współczesna zmiana klimatu (…) bezsprzecznie przybiera rozmiary, jakich nie obserwowano wcześniej na Ziemi w czasie, odkąd zamieszkuje ją gatunek ludzki” – pisze w raporcie „Klimat Polski” prof. Mirosław Miętus, zastępca dyrektora IMGW-PIB i Dyrektor Centrum Badań i Rozwoju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował właśnie szczegółowy raport, który pokazuje, że globalne ocieplenie to problem, który nas w Polsce bardzo mocno dotyczy.
„Średnia obszarowa temperatura powietrza w 2020 roku w Polsce wynosiła 9,9°C i była o 1,6°C wyższa od średniej rocznej wieloletniej wartości temperatury dla klimatologicznego okresu normalnego 1981-2010. Rok 2020 należy zaliczyć do ekstremalnie ciepłych, jeśli wziąć pod uwagę średnią dla Polski” – czytamy we wstępie do raportu „Klimat Polski”. Jak podkreślają autorzy, 2020 rok był drugim najcieplejszym w historii – najcieplej było w 2019 roku. Wtedy średnia wyniosła 10,2°C.
Najwyższe temperatury w minionym roku zanotowano w zachodniej części pasa nizin – średnia z 12 miesięcy to 10,6°C. Rekord gorąca padł 8 sierpnia w Słubicach i było to 35,3°C. Najniższą temperaturę zarejestrowano 25 marca w stacji w Zakopanem: – 13°C.
„Liczba godzin, w których świeciło słońce, mieściła się w przedziale od 1585 godzin w Mławie do 2202 godzin w Jeleniej Górze. Była wyższa od normy wieloletniej o wartości wynoszące od 100 godzin do prawie 600 godzin” -czytamy w raporcie.
Klimat Polski się ociepla
Od 1951 roku temperatura w Polsce wzrosła o ponad 2°C. Zimy są cieplejsze o 2,5°C, a lata – o 1,9°C. Najlepiej widać to na grafice zamieszczonej w raporcie IMGW:
Jedynym stosunkowo chłodnym rokiem w ciągu ostatnich 20 lat był 2010 ze średnią 7,5°C. Zadecydowały o tym bardzo zimne miesiące zimowe (zarówno styczeń i luty, jak i grudzień), jednak lipiec był bardzo ciepły – 20,8°C.
Czytaj także: 2020 rok jest jednym z trzech najcieplejszych w historii pomiarów
Najcieplejszą zimą była ta zeszłoroczna: 3,1°C. Najwyższa temperatura wiosną, czyli średnio 10°C, została zanotowana w 2007 roku. Rekordowe lato – 19,9°C – zarejestrowano w 2019 roku. Jesień była najcieplejsza w 2006 roku ze średnią 11°C.
Naukowcy sprawdzili także, jak temperatury ostatnich lat różnią się od średniej wieloletniej (1981-2010). Na pierwszym miejscu znalazł się rok 2019 z największym odchyleniem – 1,9°C. W 2020 było nieco lepiej: 1,6°C.
Temperatura najszybciej rośnie w Warszawie
„Regularne pomiary instrumentalne temperatury rozpoczęto w Polsce w XVIII wieku, w tym w Warszawie (w 1779 roku), we Wrocławiu (w 1791 roku) oraz Krakowie (w 1792 roku). Jednak najwcześniej przeprowadzono
je w 1739 roku w Gdańsku” – czytamy w raporcie IMGW.
Z kolei Międzyrządowy Panel ds. Zmiany Klimatu (IPCC) systematycznie publikuje analizy zmienności temperatury od 1851 roku. Dlatego możemy sprawdzić, jak w poszczególnych miastach zmieniała się temperatura na przestrzeni prawie 170 lat.
Okazuje się, że najszybszy wzrost zanotowano w stolicy – 2,3°C. W Gdańsku przyrost był znacznie wolniejszy i wyniósł 1,4°C.
Poziom morza przekracza wartości alarmowe
Średnia opadów w 2020 roku to 645,4 mm – szósta pod względem wysokości opadów w XXI wieku.
Pomimo tego kwiecień 2020 był najbardziej suchym od 2000 roku. Z kolei czerwiec był najbardziej mokry w XXI wieku ze średnią opadów 120 mm. Najwięcej opadów zanotowano w wyższych partiach Karpat. Najmniej – w strefie brzegowej Bałtyku, w centralnej i zachodniej części Pojezierza Wielkopolskiego i w zachodniej części Niziny Mazowieckiej.
Autorzy raportu IMGW zwracają również uwagę na wysoki poziom morza. Wpływa na to globalna zmiana klimatu, która powoduje m.in. topnienie lodowców.
Czytaj także: Za 100 lat część Gdańska i Hel mogą znaleźć się pod wodą
W 2020 roku na wodowskazie w Świnoujściu ani razu nie zanotowano poziomu wody poniżej tzw. średniej niskiej, która wynosi 416 cm. Na wodowskazie we Władysławowie również woda nie spadła do niskich wartości. Przekroczyła jednak poziom ostrzegawczy 551 cm aż 18 razy. Trzy razy poziom wody był wyższy niż alarmowy (570 cm).
„Zmiany nigdy nie następowały tak szybko, w tak krótkim czasie”
„Obserwowana od około 170 lat współczesna zmiana klimatu, będąca konsekwencją działalności człowieka, bezsprzecznie przybiera rozmiary, jakich nie obserwowano wcześniej na Ziemi w czasie, odkąd zamieszkuje ją gatunek ludzki” – pisze w raporcie prof. Mirosław Miętus, zastępca dyrektora IMGW-PIB i Dyrektor Centrum Badań i Rozwoju. „Ta bezsprzeczność jest związana z tempem zmian. Nigdy wcześniej bowiem nie następowały one tak szybko w tak krótkim czasie. Ponadto nigdy wcześniej żadna ze zmian klimatu nie zagrażała tak dużej populacji ludzkiej, obejmującej obecnie 7,8 mld ludzi” – dodaje.
_
Pełny raport „Klimat Polski” można znaleźć TUTAJ.
Zdjęcie: travellifestyle/Shutterstock