Światło dzienne ujrzał kolejny dokument IPCC, wchodzący w skład Szóstego Raportu Oceny (AR6). Stanowi on kompleksowe podsumowanie wiedzy o łagodzeniu zmian klimatycznych. Z publikacji wyłania się obraz sytuacji stanu krytycznego: to działania do końca obecnej dekady zdecydują o tym, czy i w jakim zakresie zostanie przekroczony próg ocieplenia 1,5 st. Celsjusza.
Ukazała się trzecia część czteroczęściowego Szóstego Raportu Oceny (AR6), przygotowana w ramach Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC). Główne wnioski płynące z dokumentu mówią o tym, że znajdujemy się w krytycznym momencie, jeśli chodzi o podejmowanie działań na rzecz ochrony klimatu.
Nadchodzące lata będą kluczowe dla przekroczenie bariery 1,5 st. Celsjusza ocieplenia. „Teraz albo nigdy”
„Jeśli chcemy ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5 s. Celsjusza, to albo teraz albo nigdy” – powiedział w oświadczeniu prof. Jim Skea, współprzewodniczący Grupy Roboczej III, odpowiedzialnej za opublikowany dziś dokument. „Bez natychmiastowej i głębokiej redukcji emisji we wszystkich sektorach, to ograniczenie będzie niemożliwe” – podkreślił prof. Skea.
Z przeanalizowanych scenariuszy wynika, że ograniczenie ocieplenia do około 1,5 st. Celsjusza wymaga, by emisje gazów cieplarnianych na świecie osiągnęły najwyższy poziom najpóźniej przed 2025 rokiem. Do 2030 roku musiały być one natomiast zmniejszone o 43 procent. W tym samym czasie należałoby zmniejszyć emisję metanu o około jedną trzecią.
Naukowcy podkreślają jednak, że i w takim wypadku jest prawie nieuniknione, że czasowo przekroczymy barierę 1,5 stopnia ocieplenia. Do końca wieku byłby jednak możliwy powrót do poziomu poniżej tego progu.
Czytaj także: By wygrać z Putinem, musimy poświęcić trochę swojego komfortu. Skorzysta na tym jakość powietrza i klimat [KOMENTARZ]
Jeśli natomiast ludzkość postawiłaby na mniej ambitny scenariusz, za cel stawiając nieprzekroczenie bariery 2 stopni ocieplenia, działania i tak musiałyby być zdecydowane. Wówczas globalne emisje gazów cieplarnianych musiałyby osiągnąć swój szczyt najpóźniej przed 2025 rokiem. a do 2030 roku zostać obniżone o jedną czwartą.
A co zrobić, by utrzymać taki stan rzeczy? Globalna temperatura ustabilizuje się, gdy emisje CO2 osiągną poziom zero netto. W przypadku celu 1,5 st. Celsjusza oznacza to osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla netto w skali globalnej na początku lat 50-tych. Dla celu 2 st. Celsjusza ocieplenia musiałoby to mieć miejsce na początku lat 70-tych.
Energetyka może pomóc w łagodzeniu zmian klimatycznych. Potrzebna dalsza transformacja
W dokumencie podkreślono, że ograniczenie globalnego ocieplenia będzie wymagało poważnych zmian w energetyce. Konieczne jest znaczne zmniejszenie zużycia paliw kopalnych, powszechna elektryfikacja, poprawa efektywności energetycznej oraz wykorzystanie paliw alternatywnych (takich jak np. wodór).
„Od dawna wiemy, że energetyka węglowa musi upaść w tym dziesięcioleciu, ale najnowszy raport IPCC jasno to stwierdza. Ogromny globalny wysiłek na rzecz zwiększenia udziału czystej energii elektrycznej w tym dziesięcioleciu sprawia, że sektor energetyczny jest na dobrej drodze do osiągnięcia poziomu 1,5 stopnia” – komentuje Dave Jones, szef programu globalnego think-tanku Ember. Zwraca on przy tym uwagę na zalety błyskawicznie rozwijającej się energetyki opartej na źródłach odnawialnych. Jak czytamy w najnowszym dokumencie IPCC, w latach 2010-2019 nastąpił trwały spadek kosztów jednostkowych energii słonecznej (85%) i wiatrowej (55%). Odnotowano także spadek kosztów w przypadku akumulatorów litowo-jonowych (85%) oraz znaczny wzrost ich zastosowania.
Czytaj także: Nowy pomysł na przekonanie ludzi do wiatraków. „Darmowy prąd dla okolicy”
„Energia wiatrowa i słoneczna jest tania, czysta, bezpieczna i skalowalna i będzie stanowić trzon przyszłego systemu energetycznego. Rekordowa produkcja energii wiatrowej i słonecznej pokazuje, że zmierzamy we właściwym kierunku. Teraz musimy bić kolejne rekordy, aby jak najszybciej dojść do 100% czystej energii elektrycznej. Sektor energetyczny jest kluczem do odblokowania znacznych redukcji w innych sektorach – w miarę przechodzenia na elektryczną przyszłość” – podkreśla Jones.
Realizacja ambitniejszego celu jest możliwa. Pora znacząco odejść od paliw kopalnych
Na to, że realizacja celów klimatycznych w naszym regionie może wpisywać się w strategię bojkotu paliw kopalnych z Rosji, zwraca uwagę Marcin Popkiewicz, ekspert ds. energetyki. „Paliwa kopalne dają nam popalić. Kupujemy je od Rosji, finansując w ten sposób jej machinę wojenną, mordującą niewinnych ludzi. To tu i teraz. Na dłuższą metę destabilizujemy zaś system klimatyczny, co może skutkować równie paskudnymi, o ile nie gorszymi, konsekwencjami. Niezależnie od tego, czy naszą motywacją jest pokój w naszych granicach, czy bezpieczeństwo energetyczne, czy dobry bilans handlowy, czy pozbycie się smogu, czy wreszcie ochrona klimatu, musimy pilnie odejść od paliw kopalnych” – podkreśla Popkiewicz.
„Najnowszy raport IPCC jasno pokazuje, że jest to możliwe. Poprawa efektywności energetycznej budynków, transportu i przemysłu, połączone z przejściem na szybko taniejące bezemisyjne źródła energii, czyni realnym ścięcie emisji dwutlenku węgla do 2030 roku o połowę, przy jednoczesnym podniesieniu jakości naszego życia, poprawie bezpieczeństwa energetycznego i ochronie ekosystemów. Żeby blokować transformację energetyczną Polski, trzeba być kompletnym ignorantem, socjopatą, lobbystą paliw kopalnych albo agentem Kremla” – uważa Popkiewicz.
Czytaj także: Europa codziennie „spala” w autach 15 mln bochenków chleba
Zmiany w innych sektorach gospodarki, transformacja miast i zmiana stylów życia
„Wprowadzenie odpowiednich strategii politycznych, infrastruktury i technologii w celu umożliwienia zmiany stylu życia i zachowań może doprowadzić do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 40-70 proc. do 2050 roku. Stanowi to znaczny, niewykorzystany potencjał” – powiedział w oświadczeniu prof. Priyadarshi Shukla, współprzewodniczący III grupy roboczej IPCC.
Więcej o stylach życia, a także ich związku z nierównościami w zakresie wpływu na ocieplenie klimatu, pisaliśmy TUTAJ.
W oficjalnym komunikacie IPCC podkreśla, że dowody wskazują również na to, że takie zmiany stylu życia mogą nie tylko pomóc w łagodzeniu zmian klimatycznych, ale i poprawić nasze zdrowie i samopoczucie. Obszary miejskie i okołomiejskie również oferują znaczące możliwości redukcji emisji dwutlenku węgla. IPCC zwraca uwagę, że można je osiągnąć poprzez niższe zużycie energii (np. poprzez tworzenie zwartych miast, po których można poruszać się pieszo), elektryfikację transportu w połączeniu z niskoemisyjnymi źródłami energii oraz zwiększoną absorpcję i magazynowanie dwutlenku węgla z wykorzystaniem przyrody. Istnieją możliwości w tym zakresie dla miast ukształtowanych, szybko rozwijających się i tych nowych.
„Widzimy przykłady budynków zeroemisyjnych lub zużywających zero energii w niemal wszystkich strefach klimatycznych” – powiedział w oświadczeniu prof. Jim Skea, współprzewodniczący III Grupy Roboczej IPCC. „Działania podjęte w tej dekadzie mają decydujące znaczenie dla wykorzystania potencjału budynków w ograniczaniu skutków zmian klimatu” – podkreśla prof. Skea.
_
Zdjęcie: Eviart / Shutterstock.com