Udostępnij

Coś dziwnego dzieje się z rzekami w Krakowie. Jaskrawozielone i czerwone substancje w wodzie

22.01.2025

Najpierw jaskrawozielona rzeka Wilga, później krwiście czerwony potok Rzewny na krakowskich Klinach. Mieszkańcy od rana zgłaszają służbom, że do krakowskich rzek mogły dostać się toksyczne substancje. Sprawę bada Policja, a my pytamy ekspertów, czy jest się czego obawiać.

Sprawa zaniepokoiła mieszkańców stolicy Małopolski rankiem 22 stycznia. Na wysokości Uzdrowiska Kraków-Swoszowice zaobserwowano nietypowe zabarwienie rzeki Wilgi. Ta miała jaskrawozielony kolor. Wraz z upływem czasu zabarwiały się kolejne jej fragmenty.

Zabarwiona rzeka Wilga w Krakowie. Fot. Wiktor Rakoczy/Facebook

Sytuację skomentował prezydent Krakowa – Aleksander Miszalski. – W Wildze potwierdzono obecność Uraninu. To biodegradowalna substancja wykorzystywana w diagnostyce szczelności układów kanalizacyjnych. Jest ona bezpieczna dla życia i zdrowia człowieka – napisał polityk.

Wody Polskie: Sprawa jest w rękach Policji

Taką samą informację przekazują krakowskie Wody Polskie.

– Stwierdziliśmy obecność zielonej cieczy wydobywającej się z kanalizacji. Przeprowadziliśmy pomiary jakości wód. W wyniku dalszych działań służb ustalono, że zielona substancja to nietoksyczny barwnik uranina, używany do testowania szczelności sieci kanalizacyjnych. Funkcjonariusze obecni na miejscu po dokonaniu oględzin przedmiotowego wylotu stwierdzili, że sproszkowana substancja została wrzucona do wylotu kanalizacji oraz do kanału odpływowego z ujęcia wód leczniczych Uzdrowiska Swoszowice. Dziękujemy wszystkim za współpracę i szybkie działania – czytamy w komunikacie. – Sprawa jest teraz w rękach Policji, która ustali odpowiedzialnych za to zdarzenie – dodaje regionalny oddział państwowej jednostki.

To jednak nie koniec wydarzeń wokół krakowskich rzek. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych inny ciek wodny – potok Rzewny, także został zabarwiony. Tym razem woda miała kolor czerwony. „Rzewny” wpada do wspomnianej Wilgi, a następnie obie rzeki łączą się z Wisłą w centrum Krakowa.

Potok Rzewny w Krakowie. Fot. Lepsze Kliny

Nie ma się czego obawiać? „Takie zrzuty mogą prowadzić do śmierci zwierząt”

– Wszystko wskazuje na to, że jest to niekompetentnie używany barwnik do wykrywania nieszczelności w rurach – potwierdza Paweł Chodkiewicz, strażnik rzek WWF i krakowski działacz społeczny zapytany przez SmogLab. Dodaje, że według ekspertów z którymi współpracuje, wspomniana uranina akumuluje się w środowisku i jej duże stężenie może zabierać tlen z wody. – Na przykładzie innej krakowskiej rzeki – Drwinki, wiemy, że takie zrzuty mogą prowadzić do śmierci zwierząt – dodaje Chodkiewicz.

Strażnik rzek dodaje, że taki barwnik powinien być stosowany w minimalnych dawkach. – Jego małe ilości barwią znacznie wodę. W naszych realiach sypany jest bez oporu, przez co daje tak silne zabarwienie wody i nie można tutaj mówić, że nie wpływa to na środowisko.

Mieszkańcy zgłosili oba przypadki do odpowiednich służb. – Jednak miejsce na Wildze przy uzdrowisku zgłaszaliśmy już wiele razy do służb i instytucji. Wiemy, że rzucane są tam duże ilości nieoczyszczonych ścieków z uzdrowiska – na przykład wód siarkowych, które są w dużych ilościach toksyczne dla środowiska wodnego – alarmuje Chodkiewicz. – Od wielu lat służby nie działają w temacie prawidłowo. Niebieska, cuchnąca siarką ciecz z uzdrowiska ciągle płynie do rzeki. Chemia non stop spuszczana jest w dopływy Wilgi – wskazuje.

Prof. Czop: Mówienie, że nic się nie stało jest nieuprawnione

– Uranina nie jest silną trucizną, ale w dużym stężeniu może być niebezpieczna dla organizmów wodnych. Będzie się rozkładać i zabierać tlen z wody, przez co na przykład ryby mogą się udusić – mówi nam prof. Mariusz Czop z AGH, specjalista z zakresu hydrogeochemii i ochrony wód. Ekspert przypomina, że jest to substancja sztuczna. – Na pewno nie powinna trafiać bez umiaru do środowiska.

Naukowca pytamy o to, czy rzeczywiście mieszkańcy mogą być spokojni. Tu sytuacja nie jest jednoznaczna. – W zasadzie brakuje rzetelnych danych nt. jej wpływu na środowisko naturalne, więc mówienie o tym, że nic się nie stało, jest nieuprawnione i nieco nieodpowiedzialne. Wiemy, że substancja jest ogólnodostępna i zazwyczaj jest używana do zabarwiania wody w instalacji ciepłowniczej oraz do wykrywania ewentualnych nieszczelności w instalacjach kanalizacyjnych. Jej stężenie w Wildze jest bardzo wysokie, dlatego trzeba rzetelnie wyjaśnić kto dopuścił się tego zanieczyszczenia. O sprawności służb decyduje nie to, że po interwencji obywateli przyjeżdżają na miejsce, ale wykrycie sprawców. O tym, że służby zadziałały świetnie będziemy mogli mówić, jeśli zostaną wykryci sprawcy – dodaje prof. Mariusz Czop.

Co z drugim zanieczyszczeniem, który zaobserwowali mieszkańćy?

– Potok Rzewny już kilkukrotnie był zanieczyszczany czerwoną, niezidentyfikowaną substancją i służby nigdy nie wyjaśniły ani sprawców, ani przyczyn tej sytuacji. Warto podkreślić, że przyczyną czerwonego zabarwienia mogą być przyczyny naturalne, ale trzeba to dogłębnie zbadać i wyjaśnić.

Według opinii eksperta w 99 proc. przypadków skażenia rzek w Polsce, nie udaje się ustalić sprawcy.

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Roman Babakin

Autor

SmogLab

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.