Międzynarodowy zespół badaczy odkrył, że otwieranie opakowań z tworzyw sztucznych – m.in. odkręcanie plastikowej butelki lub rozrywanie opakowanej w plastik czekolady – wiąże się z uwolnieniem niedostrzegalnej dla nas ilości mikroplastiku.
Spis treści
- Jakimi badaniami nad mikroplastikiem dysponujemy?
- Mikroplastiki uwalniane do atmosfery
- Co to jest mikroplastik?
Biorąc pod uwagę powszechność opakowań plastikowych, może to po części tłumaczyć skalę zanieczyszczeń mikroplastikiem, choć należy pamiętać także o innych jego źródłach.
Jakimi badaniami nad mikroplastikiem dysponujemy?
Australijsko-chiński zespół naukowców przyjrzał się bliżej powszechnie używanym opakowaniom plastikowym. Z wykorzystaniem precyzyjnych instrumentów pomiarowych – takich jak mikrowaga kwarcowa – zmierzyli włókna mikroplastiku, uwalniane podczas np. odkręcania plastikowych butelek czy rozrywania opakowań wykonanych z tworzywa sztucznego.
Badacze z australijskich uczelni, University of Newcastle oraz Flinders University, a także Chińskiej Akademii Nauk, opublikowali swoje wyniki w czasopiśmie naukowym „Nature Scientific Reports„.
Czytaj także: Eurythenes plasticus – W Rowie Mariańskim odkryto skorupiaka, a w nim…mikroplastik. Nazwano go E. plasticus
Mikroplastiki uwalniane do atmosfery
Okazuje się, że podczas wspomnianych czynności – np. otwierania opakowania czekolady – uwalnianych jest średnio od 10 do 30 nanogramów włókien plastikowych, a więc od 10 do 30 miliardowych części grama. To oczywiście bardzo niewiele, jednak naukowcy podkreślają, że – chcąc walczyć z wszechobecnością mikroplastiku – powinniśmy je wziąć pod uwagę.
„Tworzywa sztuczne są wszędzie i wkraczają [także] w naszą codzienność. A co za tym idzie, mikroplastiki również mogą się tam znaleźć” – powiedział Cheng Fang z australijskiego University of Newcastle, cytowany przez portal „New Scientist”. „To odkrycie stanowi ważne ostrzeżenie. Być może będziemy musieli wziąć na siebie odpowiedzialność i współpracować z przemysłem, aby przeciwdziałać generowaniu mikroplastiku” – twierdzi naukowiec.
Czytaj także: Ile plastiku zjadamy?
Co to jest mikroplastik?
Jak podkreślają autorzy badania, mianem mikroplastiku określa się włókna tworzyw sztucznych wielkości rzędu od 1 µm do 5 mm.
Wyróżnia się zasadniczo dwa rodzaje tego typu zanieczyszczeń:
- pierwotny mikroplastik (wytwarzany bezpośrednio w przemyśle)
- mikroplastik wtórny (powstający w wyniku rozpadu większych fragmentów plastiku).
Wiemy, że drobiny mikroplastiku mogą przenikać do łańcuchów pokarmowych, także ludzkich, w wyniku czego trafia i do naszych organizmów. Dlatego są one przedmiotem coraz liczniejszych badań naukowych.
O odkrywanej w coraz większym stopniu powszechności mikroplastiku w środowisku pisaliśmy m.in. we wpisie o Deszczu mikroplastiku oraz o Mikroplastiku w Krakowie. O tym, skąd biorą się zanieczyszczenia plastikowe -zarówno w skali mikro, jak i makro – przeczytać można we wpisie poświęconemu plastikowi.
Ze szczegółami wyników badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/Shaynepplstockphoto