Udostępnij

Sto dzików z Olsztyna zostanie uśmierconych. Minister nie zgodził się na wywożenie ich do lasu

03.06.2020

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz trzy razy prosił ministerstwo środowiska o pozwolenie na wywożenie dzików znalezionych w mieście do okolicznych lasów. Za każdym razem odpowiedź była odmowna – powodem ma być wirus ASF. Zwierzęta mają być odławiane i usypiane.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy uśpiono już 17 dzików. Olsztyński magistrat szacuje, że w sumie będzie ich około stu. Czyli o ponad 60 więcej niż rok temu.

Dziki czują się w mieście bardzo pewnie – spacerują po Starym Mieście, przechodzą przez podwórka, ulice i trasy rowerowe. Rozgrzebują śmietniki i trawniki. Od początku roku policja dostała ponad 580 zgłoszeń od mieszkańców w sprawie dzików – żadne z nich nie dotyczyło jednak kolizji z udziałem zwierząt czy ich agresji wobec ludzi.

Czytaj także: Czy powinniśmy zakazać polowań? “Rozum mówi, że to nie do końca możliwe” [PODCAST]

Minister decyduje: dziki trzeba uśpić

Jak zaznaczał prezydent Olsztyna w rozmowach z mediami, jeszcze do niedawna można było wywozić zwierzęta z miasta do okolicznych lasów. Straż miejska miała opracowany sposób łapania i bezpiecznego wypuszczania dzików – w Lesie Miejskim stworzono specjalne zagrody, do których smakołykami wabiono dziki. Kiedy już wpadały w „pułapkę”, były wywożone poza miasto do kolejnej zagrody – tam, już w leśnych warunkach, uczyły się samodzielnego zdobywania pokarmu i były wypuszczane na wolność.

W ubiegłym roku ministerstwo środowiska zakazało ich odławiania i przewożenia. Wszystkie mają być najpierw łapane przez straż miejską lub inne wyznaczone służby, a potem usypiane przez lekarza weterynarii.

Powód? Wirus afrykańskiego pomoru świń, który rok temu stał się pretekstem do masowych odstrzałów dzików.

Czytaj także: Strzelanie do dzików nie pomaga zwalczyć ASF. Najwięcej przypadków w UE zanotowano w Polsce

Prezydent Piotr Grzymowicz trzykrotnie zwracał się do ministra środowiska o pozwolenie na wywiezienie zwierząt. Za każdym razem odpowiedź była odmowna.

Miasto wynajęło więc firmę, która ma odławiać zwierzęta. Jak podaje telewizja Polsat, złapanie i uśpienie 100 dzików będzie kosztować 100 tysięcy złotych.

ASF to tylko pretekst

– ASF jest jedynie pretekstem do wydania takiej decyzji. Jednak uważam, ze wywożenie dzików z miasta to nieporozumienie – mówi prof. Henryk Okarma z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk. – Zwierzęta w miastach łapią choroby, których nie mają dziki w lasach – to pierwsze zagrożenie. Poza tym, naturalnym środowiskiem dzika miejskiego jest miasto, dla niego wywiezienie do lasu jest ogromnym stresem – dodaje.

Jego zdaniem redukcja liczebności dzików w miastach jest najlepszym wyjściem. – To jest gatunek ogromnie liczebny i powszechny. Zabijanie miejskich dzików nie zagrozi populacji tego gatunku w naszym kraju. Nie widzę sensu w wywożeniu ich do lasu, żeby to tam zastrzelili je myśliwi – zaznacza.

Z tym stanowiskiem nie zgadza się dr hab. Marcin Urbaniak z Akademickiego Stowarzyszenia Przeciwko Myślistwu Rekreacyjnemu. – Absurdem jest mówienie, że naturalnym środowiskiem jakiegokolwiek dzikiego zwierzęcia jest przestrzeń miejska – chyba, że rozmawiamy o gatunkach tak głęboko zsynantropizowanych, jak gołębie miejskie, szczury albo myszy – mówi w rozmowie ze SmogLabem. – Zwierzęta leśne żyją w lasach. W miastach pojawiają się z dwóch powodów. Po pierwsze, ze względu na kurczące się tereny leśne wokół aglomeracji. Po drugie, do miast przyciąga ich oferta kulinarna – czyli wysokokaloryczne resztki ze śmietników: tłuste, słodkie, pełne wzmacniaczy smaku. Dzięki temu, że dziki mają łatwy dostęp do takiego pożywienia, nie muszą jeść korzonków czy padliny – dodaje.

ASF nie jest powodem, przez który dziki nie powinny wracać do lasów, mówi Urbaniak. – Jest jedynie pretekstem do redukcji populacji – zaznacza.

Jak wygonić dziki z miasta?

– W idealnym scenariuszu urząd miasta powinien zainwestować pieniądze w firmę, która zajmuje się profesjonalnym odławianiem zwierząt – ma broń usypiającą, samochód i przede wszystkim wiedzę. Taka firma posiada odpowiednie odstraszacze, które wygonią dziki albo środki, dzięki którym można je tymczasowo uśpić i wywieźć do lasu – tłumaczy Marcin Urbaniak. Do odstraszania dzików, jak dodaje, używa się na przykład aerozoli o zapachu spalonego lasu lub drapieżników. Wystarczy kilka kropel nalanych do butelki z kawałkiem ręcznika papierowego. Dzik wyczuje naturalnie niebezpieczny dla niego zapach i nie podejdzie.

Zdjęcie: MM.Wildlifephotos/Shutterstock

Autor

Katarzyna Kojzar

Pisze o klimacie, środowisku, a czasami – dla odmiany – o kulturze. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. Jej teksty ukazują się też m.in. w OKO.press i Wirtualnej Polsce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.