Działająca w Niemczech spółka energetyczna Uniper zapowiedziała testowe podłączenie do sieci elektrowni Datteln 4 na początku przyszłego roku. Jest to jedyna budowana elektrownia węglowa za naszą zachodnią granicą. Ponieważ inwestycja ma miejsce w Niemczech – wdrażających ambitną strategię Energiewende – informacja jest szeroko komentowana przez krytyków polityki odchodzenia od węgla w energetyce. Nie jest jednak wykluczone, że mamy do czynienia z blefem, dzięki któremu spółka chce uzyskać od rządu wyższe rekompensaty.
Tuż przed weekendem niemieckie media obiegła informacja, że już na początku 2020 roku z kontrowersyjnej inwestycji Datteln 4 miałby popłynąć prąd. Na początek jednak w ramach testu, natomiast inwestycja w pełnej gotowości miałaby być latem.
Czytaj także: Do roku 2050 zużycie energii na świecie ma wzrosnąć o połowę
Budowa Datteln 4 budzi kontrowersje od wielu lat, szczególnie ze względu na niemieckie plany odejście od węgla w energetyce do 2038 roku. Niemiecki plan transformacji energetycznej – zwany Energiewende – zakłada wygaszanie elektrowni węglowych, a także atomowych (do 2022 roku), miejsce których zastąpią przede wszystkim źródła odnawialne.
Jeśli podłączenie budowanej elektrociepłowni do sieci energetycznej (i ciepłowniczej) dojdzie do skutku, energię będzie z niej czerpać około 100 tys. gospodarstw domowych w północnej części Zagłębia Ruhry, leżącego blisko niemiecko-francuskiej granicy. Obiekt ma dysponować mocą 1100 MW.
Energetyczny blef?
Jak jednak wskazują komentatorzy „Tagesspiegel„, pojawienie się komunikatu wcale nie musi oznaczać, że faktycznie dojdzie do włączenia elektrowni w niemiecką sieć energetyczną.
Między stroną rządową a spółką Uniper wciąż trwają bowiem negocjacje dotyczące rekompensat, związanych z zamknięciem wielomilionowej inwestycji. Podczas gdy konsorcjum energetycznemu zależy na jak największej rekompensacie, władzom – z oczywistych powodów – zależy na tym, by tego typu koszty ograniczać. W związku z tym komentatorzy nie wykluczają, że komunikat jest elementem negocjacji.
Sprawdź również: Niemcy w 2018 mieli więcej energii ze źródeł odnawialnych niż z węgla
Zdjęcie: Shutterstock/Nneirda