Udostępnij

Za dodatki energetyczne można ocieplić nawet milion domów. Wtedy spadłby popyt [DANE]

10.01.2023

Ponad 75 mld złotych – tyle kosztują nas dodatki energetyczne. Po pierwszej fali wsparcia czas na ograniczanie zużycia energii elektrycznej i systemowe wsparcie w ograniczeniu zużycia prądu i surowców potrzebnych do ogrzania polskich gospodarstw – mówią zgodnie eksperci.

Dodatki energetyczne opisywaliśmy w SmogLabie wielokrotnie. Szczególnie pierwszy z nich – dodatek węglowy wywołał ogromne zamieszanie. Legislacyjny chaos skutkował sztucznym mnożeniem gospodarstw domowych, olbrzymią biurokracją i przekroczonymi założeniami budżetowymi. Ponadto obywatele nagle przypominali sobie, że mają w piwnicy kopciucha na węgiel. Dzięki temu mogli otrzymać 3 tys. jednorazowego wsparcia. To nie było zresztą „znaczone” – pieniądze można było wydać na cokolwiek. Jak swoje działania oceniają rządzący?

– 2022 r. był rokiem realnego wsparcia dla naszych obywateli. Rządowe Tarcze – Energetyczna i Solidarnościowa – to kompleksowe rozwiązania chroniące polskie rodziny przed skutkami kryzysu energetycznego wywołanego agresją Rosji na Ukrainę – przekonywała minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa podczas konferencji prasowej podsumowującej publiczne wsparcie. Na co dokładnie wydaliśmy 75 mld zł?

  • Dodatek osłonowy – 4,7 mld
  • Dodatek węglowy – 13,5 mld
  • Dodatek elektryczny – 1 mld
  • Zamrożenie cen prądu – 46,5 mld
  • Rekompensaty za odbiorców ciepła systemowego – 6,9 mld
  • Dodatek do innych paliw – 1,9 mld
  • Dodatek dla podmiotów wrażliwych – 1,2 mld

Zadbać o termomodernizację i zużycie

Za dwa miesiące minie rok od wywołania wojny przez Rosję. Rządzący wiedzą już, jaka jest skala szoku na rynkach energetycznych wywołanego tym wydarzeniem i skutki wprowadzanych sankcji. Te 12 miesięcy to czas w zupełności wystarczający do tego, aby już myśleć o długofalowych skutkach tego wstrząsu. Nie da się jednak w nieskończoność dopłacać do bieżącego zużycia. Najtańsza jest bowiem ta energia, której nigdy nie zużyjemy. Dlatego od doraźnego wsparcia w konsumpcji, odpowiedzialna klasa polityczna już dziś powinna przejść do systemowego wsparcia w ograniczaniu zużycia. Wiadomo, jak to robić, jednak wymaga to nieco więcej pracy niż przygotowanie ustawy z kwotami bezpośredniego wsparcia finansowego do węgla czy gazu.

O komentarz ws. dotychczasowego wsparcia i perspektyw na dalsze działania pomocowe zapytaliśmy ekspertów z Forum Energii i Polskiego Alarmu Smogowego. Piotr Siergiej z PAS przypomina, że 70 mld zł odpowiada 70 proc. tego co rząd planował wydać na termomodernizację domów i wymianę źródeł ciepła. – Na te cele rządzący zaplanowali 100 mld zł rozłożone na 10 lat. Tymczasem tylko w jednym roku wydajemy 70 mld zł – wylicza Siergiej.

– Tym samym ponosimy cenę za to, że nie zadbaliśmy o należyte ocieplenie polskich domów. O to, żeby wyposażyć je w oszczędne źródła ciepła czy fotowoltaikę. Podsumowanie wydatków potwierdza zasadę, która mówi o tym, że jeżeli ktoś nie dba o oszczędzanie, efektywność energetyczną to prędzej czy później poniesie wysoki koszt. Za taką kwotę moglibyśmy docieplić od 1 mln do 2 mln polskich domów. Wtedy nasze zapotrzebowanie na energię nie byłoby takie wysokie i nie musielibyśmy transferować pieniędzy na przykład na zakup importowanych surowców – wyjaśnia przedstawiciel PAS-u.

Wspierać mądrze, czyli jak?

O dotychczasową politykę rządu w obliczu kryzysu energetycznego pytamy także dr Sonię Buchholtz z think-tanku Forum Energii.

– Można zastanawiać się nad formą wsparcia. Natomiast energia, prąd, ciepło – to są podstawowe potrzeby ludzkie. W ostatnich miesiącach wiele osób odnotowało dużych wzrostów cen, nie ze swojej winy. W takiej sytuacji reakcja państwa, które stara się zaspokoić potrzeby ludzkie to zjawisko dobre – komentuje ekspertka w rozmowie ze SmogLabem. Buchholtz dodaje, że taki stan nie może trwać wiecznie. – Należy wspierać mądrze. A co to oznacza? W krótkim horyzoncie rozwiązaniem problemów jest zmniejszenie popytu. Co do zasady chcemy, aby konsumować mniej energii i w Polsce jest na to przestrzeń. Na przykład w obszarze efektywności energetycznej domów. Mniej zużytej energii to mniejsze rachunki i mniejsze rekompensaty, czyli mniejsze obciążenia dla budżetu państwa – tłumaczy.

Kolejną rzeczą na którą zwraca uwagę nasza rozmówczyni to mechanizmy wspierające. Powinny trafiać do tych, którzy nie są w stanie sobie poradzić.

– Jeżeli dopłacamy wszystkim to finansujemy to z budżetu, wszyscy się też na to zrzucamy jako podatnicy. To nie są pieniądze zrzucone z helikoptera. Sprawa tego, komu dopłacać do konsumpcji wymaga namysłu. Aby z jednej strony pomagać tym, którzy tej pomocy wymagają, a z drugiej strony motywować do oszczędzania. Najlepiej byłoby od razu zastanawiać się kogo wesprzeć, ale w inwestycjach. Widać, że zmiany w programie Czyste Powietrze są właśnie w takim kierunku – mówi nam dr Sonia Buchholtz.

„Najszybsza droga na kryzys to ograniczenie popytu”

Do tej pory tegoroczna zima nas oszczędza. To daje politykom bardzo potrzebną chwilę oddechu i zmniejsza presję na doraźne działanie. Jakie jeszcze działania powinni podjąć rządzący, aby łagodzić skutki wysokich cen energii? Chociażby te prewencyjne.

Zdaniem ekspertki z Forum Energii brakuje kompleksowej polityki informacyjnej. Jej częścią jest informowanie, w jaki sposób można obniżać rachunki poprzez większe i mniejsze inwestycje, a jak przez przesunięcia w codziennym życiu. – Francuzi dysponują aplikacją sygnalizującą, kiedy trzeba zmniejszyć zapotrzebowanie. W Polsce od grudnia mamy ogłoszenia PSE o godzinach szczytu, ale niestety układ taryf energii elektrycznej z nimi nie współgra. Tutaj jest pole do optymalizacji. Duże zużycie energii czy ciepła to niekoniecznie wysoki komfort. Często to ciepło gdzieś ucieka. Liczyłabym na to, aby dyskusja o mądrym zarządzaniu zużyciem energii wróciła – przyznaje nasza rozmówczyni z Forum Energii.

 class=
Ile wydaliśmy na dodatki energetyczne?

– Jeżeli mamy bardzo duży wzrost popytu, a nie idzie za tym wzrost podaży, to ceny rosną. Widzieliśmy to, gdy te ceny wariowały kompletnie. W tym roku jesteśmy już raczej przygotowani na to, że kolejna zima może być trudna, ale wiemy czego się spodziewać. Najszybsza droga do zażegnania tego kryzysu to zmniejszenie popytu, czyli na przykład docieplanie domów u tych, którzy już wcześniej zmienili piec. Tutaj rządowe programy wsparcia idą w dobrą stronę. Dla niektórych gospodarstw barierą jest taka mała termomodernizacja jak np. wymiana okien i drzwi. Być może to jest relatywnie tania inwestycja, która pozwoli nam nie dokładać do zakupów opału czy cen gwarantowanych prądów – podaje pomysły na dalsze wsparcie obywateli dr Buchholtz.

Na koniec trzeba przypomnieć, że od roku w budowie mogły być nowe elektrownie wiatrowe, które pomogłyby obniżać wysokie ceny energii elektrycznej. Ustawa liberalizująca drakońskie przepisy, które zablokowały rozwój tego sektora, wciąż leży w sejmowej zamrażarce.

Zdjęcie tytułowe: witryna rządowa

Autor

Maciej Fijak

Krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii. Naukowo zajmuje się m.in. międzynarodową ochroną środowiska. Uczestnik European Green Activism Training 2020, członek Akcji Ratunkowej dla Krakowa. Po godzinach przemierza Kraków wzdłuż i wszerz – pieszo lub na dwóch kółkach. Najczęściej spotykany w krakowskim Podgórzu.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.