Jerzy Stuhr, Mariusz Szczygieł i Tomasz Sadlik wygrali ze Skarbem Państwa procesy o smog

Podziel się:

Sąd rejonowy w Warszawie we wtorek wydał wyrok w kolejnych sprawach o smog. Skarb Państwa będzie musiał zapłacić zadośćuczynienie Mariuszowi Szczygłowi, Jerzemu Stuhrowi i Tomaszowi Sadlikowi.  To kolejny sukces akcji #pozywamsmog. W styczniu podobny proces wygrała aktorka Grażyna Wolszczak. 

Aktor Jerzy Stuhr, reporter Mariusz Szczygieł oraz tłumacz Tomasz Sadlik uznali, że wdychanie zanieczyszczonego powietrza narusza ich dobra osobiste – możliwość korzystania z nieskażonego środowiska, prawo do ochrony życia prywatnego, do wolności, prywatności i poszanowania miejsca zamieszkani. Dalego dołączyli do akcji #pozywamsmog, rozpoczętej przez prawnika Radosława Górskiego i aktorkę Katarzynę Ankudowicz.

– Wydaje mi się, że państwo powinno być takim psem, który pilnuje całego gospodarstwa. Wszystkie władze, nie tylko aktualna, temat smogu zostawiały odłogiem – mówił w ubiegłym roku Szczygieł.

Podczas pierwszej rozprawy reporter argumentował, że zanieczyszczenie powietrza przeszkadza mu w prowadzeniu aktywnego trybu życia. Nie może też wietrzyć mieszkania ani wychodzić na spacery. Dodał, że czuje pieczenie w gardle i posmak spalenizny, choć nie jest palaczem. Z kolei Jerzy Stuhr podkreślał, że smog zagraża mu w ogromnym stopniu – przeszedł raka krtani, więc jest w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na raka płuc. Stuhr przyznał, że przez smog miewa problemy z dotarciem na spektakl i wypowiadaniem swoich kwestii na scenie. Opowiadał, jak musiał kiedyś zejść za kulisy, bo dostał ataku kaszlu.

Stuhr domagał się 20 tys. zł zadośćuczynienia, Szczygieł – 5 tys. zł, a Sadlik – 10 tysięcy. Pieniądze, wypłacone przez Skarb Państwa, mają zostać przekazane na cele charytatywne. 10 tysięcy trafi do Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum Imienia Świętego Łazarza” w Krakowie, 20 tys. do Stowarzyszenia Unicorn w  Krakowie, a 5 – do Fundacji Instytut Reportażu w Warszawie.

W toku są też sprawy Lesława Żurka i Katarzyny Ankudowicz, którzy również pozwali państwo za smog.

-Myślę, że to jest dobry prognostyk i możemy być optymistami, jeśli chodzi o kolejne procesy – komentuje Ankudowicz.  – Nie kalkuluję oczywiście, kto i za ile wygra.Nie o to chodzi. Pokazujemy społeczeństwu, że wszystko jest możliwe, że można zawalczyć o czyste powietrze. I to jest najważniejsze – dodaje.

Podkreśla, że kilka dni temu do sądu trafił pierwszy w Polsce pozew masowy o smog złożony przez 223 osoby.

Zdjęcie: Dorota Ostrowska/Flickr

Podziel się: