Katalonia rozważa wprowadzenie systemu kaucyjnego, który obejmowałby papierosy. Zwrotowi podlegać miałyby niedopałki, których oddanie oznaczałoby odzyskanie 20 eurocentów z ceny każdego papierosa w paczce. W ten sposób katalońskie ulice i środowisko stałyby się mniej obciążone problemem odpadów pozostawianych przez palaczy.
Hiszpańskie media rozgrzała niedawno informacja o tym, że władze regionu Katalonia rozważają, by z problemem zaśmiecania ulic i środowiska walczyć poprzez system kaucyjny obejmujący papierosy.
Obecnie lokalny rząd dopracowuje koncepcję kaucji, jednak padły już pierwsze deklaracje. Jak podaje portal informacyjny SUR, do ceny paczki papierosów doliczona miałaby być kwota 4 euro kaucji. Ta podlegałaby zwrotowi, wynoszącemu 20 eurocentów w przypadku każdego oddanego niedopałka papierosów.
„70 proc. niedopałków ląduje na ziemi lub w morzu”
„Chcemy położyć kres obecnej sytuacji, w której około 70 proc. niedopałków papierosów ląduje na ziemi lub w morzu” – powiedział dziennikowi „El Periódico” Isaac Peraire, który kieruje rządową agencją zajmującą się kwestią odpadów.
Oczywiście w związku z deklaracjami władz pojawiły się także głosy zwracające uwagę na to, że papierosy w takim przypadku podrożeją. Według najnowszych danych cena paczki papierosów w Hiszpanii waha się w większości przypadków w granicach od 4,40 do 5,60 euro. Wówczas rzeczywiście doliczenie kaucji oznaczałoby niemal podwojenie ceny.
Są i głosy pochwalające pomysł. Kaucja mogłaby wpłynąć pozytywnie na los najmniej zamożnych mieszkańców regionu. Jak podaje brytyjski „Guardian”, w przypadku wprowadzenia kaucji na puszki i butelki w Nowym Jorku w 1982 roku tamtejsi bezdomni zyskali źródło niewielkiego, choć stałego dochodu.
Czytaj także: Jak często Polacy wymieniają elektronikę? Widać różnicę między Katowicami a Warszawą
Katalonia: papierosy, niedopałki i środowisko
Warto zwrócić uwagę, że wszechobecne niedopałki papierosów to nie tylko problem estetyczny. Oczywistym jest, że jako wykonane z tworzywa sztucznego rozkładać będą się znacznie dłużej, niż trwa życie palaczy. Istnieją jednak także sygnały o bezpośrednim wpływie na środowisko.
Pionierskie badania naukowców z Anglia Ruskin University rzuciły nowe światło na szkodliwość jednych z najpowszechniejszych odpadów na świecie. Dotyczyły one wpływu niedopałków w glebie na roślinność.
Okazało się, że w przypadku koniczyny obecność niedopałków zmniejszała o 27 proc. szanse na wykiełkowanie. W przypadku rozwoju nasiona łodygi wyrastały średnio o 28 proc. niższe. Jeśli chodzi o trawę jest to, kolejno, zmiana o 10 i 13 procent. Więcej na ten temat informowaliśmy TUTAJ.
_
Zdjęcie: NeydtStock / Shutterstock.com