Udostępnij

Mogą nas zalać „półdarmowe” auta spalinowe z Zachodu? Tak, ale radą na to są strefy czystego transportu

18.10.2021

Samochody elektryczne na zachodzie Europy są coraz popularniejsze, a mieszkańcy bogatszych krajów będą powoli pozbywać się „spaliniaków”. Dlatego w Polsce może wciąż przybywać starych aut z napędem benzynowym i diesla. W rozmowie ze Smoglabem ostrzega przed tym Marcin Korolec, prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, minister środowiska w latach 2011-2013.

Według danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych po polskich drogach porusza się 14,2 tys. pojazdów napędzanych jedynie bateriami. Dla porównania w Niemczech tylko jeden model elektrycznego samochodu sprzedał się w 2020 roku w liczbie 31 tys. egzemplarzy. Był to lider zeszłorocznej listy sprzedaży – Renault Zoe. Do zmiany samochodu na elektryczny przekonuje na Zachodzie prawo, które często utrudnia poruszanie się po miastach autami spalinowymi – również przez problemy z jakością powietrza. Dlatego, jak ostrzega Korolec, w niedalekiej przyszłości takie pojazdy mogą znacznie stanieć i zdominować polski rynek.

Samochody elektryczne to na razie niewielka część polskiego rynku

Marcel Wandas: W Polsce na razie mamy chyba „mikrorynek” aut elektrycznych?

Marcin Korolec: Pomimo rządowych deklaracji system wsparcia dla nabywców takich pojazdów dopiero się rozwija. Został uruchomiony dla osób fizycznych, które jednak kupują stosunkowo niewiele nowych samochodów. Czekamy na start wsparcia dla nabywców instytucjonalnych, firm, samorządów. Dla nich system wsparcia ma wystartować w listopadzie. Mamy więc wiele lat opóźnienia w stosunku do pozostałych krajów europejskich.

Rynek w Europie Zachodniej rozpędza się również w związku ze spadającymi cenami.

Samochody elektryczne, i to nie tylko te najdroższe, mają coraz częściej odpowiednie zasięgi – na przykład 500 i więcej kilometrów na jednym ładowaniu. To pozwala na zastąpienie takim pojazdem auta spalinowego. Technologia idzie do przodu, a ceny spadają i będą dalej spadać – tak pokazują wszystkie statystyki. Europa czeka teraz na uruchomienie 10 gigafabryk baterii w najbliższych latach. To również wpłynie na obniżenie kosztu samochodów.

Dopłaty do połączenia auta na prąd i fotowoltaiki? Dobry pomysł

Ceny paliw wpłyną na to, że firmy będą wymieniać floty na elektryczne?

Myślę, że mamy dużą niepewność na rynku. Trudno to przewidzieć, jest wiele niewiadomych dotyczących cen energii. Prąd idzie w górę, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.

Czytaj również: Europejczycy popierają zakaz lotów na liniach, gdzie wygodnie jeździ się pociągiem

Jest na to rada?

Wydaje mi się, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska powinien uruchomić system dodatkowych zachęt dla osób, które chcą łączyć używanie samochodu elektrycznego z panelami fotowoltaicznymi. Taka premia, na przykład w formie ulgi podatkowej lub dopłaty wpłynie na to, że auto będzie jeszcze bardziej ekologiczne, a koszty jego eksploatacji niższe.

Co się stanie, kiedy na Zachodzie zaczną dominować „elektryki”? Można się spodziewać, że stare samochody spalinowe zaleją Polskę?

W wielu miastach w Europie zniechęca się ludzi do poruszania się autami o konwencjonalnym napędzie. Są też dopłaty, które zachęcają do postawienia na samochody elektryczne. To wszystko przyspiesza zmianę. W związku z tym samochody spalinowe z drugiej ręki nie będą miały nabywców w krajach Europy Zachodniej, ich cena będzie spadać. W Polsce, w Ukrainie czy w krajach Maghrebu to duży problem. Powinniśmy próbować ograniczać import, inaczej zostaniemy „zamurowani” w technologii spalinowej. Do 2030 roku w Unii Europejskiej mamy przecież obniżyć emisje dwutlenku węgla o 55 proc. To nie uda się z masą starych, spalinowych samochodów. A emisje z transportu w Polsce tylko rosną. Musimy doprowadzić do tego, że zaczną dynamicznie spadać, inaczej złamiemy prawo europejskie i narazimy się na kary.

Możemy przeżyć zalew „półdarmowych” aut spalinowych

Co może ograniczyć import takich aut do Polski?

Mądra polityka podatkowa, która będzie zniechęcała do posiadania auta spalinowego i zachęcać do tych elektrycznych. Wyobrażam sobie, że na parkingach w Holandii czy pod Paryżem niedługo będą samochody z kartką, w języku polskim, wsadzoną za szybę samochodu „Proszę zabrać ten samochód za darmo, zatankowany, kluczyki w stacyjce”.

Bo nie opłaca się nim jeździć.

Bo nie mogę wjechać do centrum miasta, potrzebuję miejsca parkingowego do ładowania swojego nowego auta. Nie możemy pozwolić, by samochody spalinowe były w przyszłości półdarmowe. Zalew takich pojazdów sprawi przecież, że jakość naszego powietrza się pogorszy.

W Polsce również jazda autami spalinowymi powinna być utrudniona?

Sejm rozpoczyna też dyskusję na temat nowelizacji ustawy o elektromobilności w obszarze stref czystego transportu. Od dwóch lat mamy przepisy, ale nie mamy stref. Trudno wyobrażać sobie włodarzy miast, którzy zaproponują strefę jedynie dla samochodów elektrycznych i na CNG, czyli na gaz sprężony – co zresztą jest dziwnym miksem. Przepisy powinny oprzeć się o normy emisji spalin EURO, z centrów miast najpierw eliminować auta na przykład 20-letnie. Potem wymogi stopniowo, na przykład co 2-3 lata, mogłyby iść w górę.

Czytaj również: Jak ładować samochód elektryczny w bloku?

Autor

Marcel Wandas

Dziennikarz, autor między innymi Onetu, Holistic News i Weekend.Gazeta.pl. W przeszłości reporter radiowy związany między innymi z Radiem Kraków, Radiem Eska i Radiem Plus. Fan muzyki, bywalec festiwali, wielbiciel krakowskiej Nowej Huty, hejter krakowskiego smogu.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.