Inwestycje w infrastrukturę i tabor wodorowy staną się bardziej opłacalne niż dotychczasowe rozwiązania bateryjne. Tak wynika z raportu opublikowanego przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR. Technologie wodorowe mogłyby być, zdaniem ekspertów, stosowane w transporcie kolejowym, autobusowym i samochodowym.
Transport odpowiada za około 30 proc. emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej. W związku z celami klimatycznymi – i rosnącym zainteresowaniem paliwami alternatywnymi – Zespół Doradców Gospodarczych TOR przygotował raport pt. „Transport kluczem do rozwoju technologii wodorowych”. W dokumencie wskazano na możliwości wodoryzacji w poszczególnych obszarach transportu w Polsce.
Komisja Europejska zakłada, że w 2050 roku wodór będzie pokrywać 24 proc. zapotrzebowania na energię we wspólnocie. Polska, która odpowiada za 14 proc. produkcji wodoru w Europie (ok. 1 mln ton rocznie), mogłaby mieć w tym znaczący udział – podkreślają eksperci ZDG TOR.
Czytaj także: Mniej aut na ulicach, lepszy transport publiczny. To postulaty wrocławskiego panelu obywatelskiego
Po pierwsze komunikacja miejska
Autorzy raportu zwracają uwagę, że w pierwszej kolejności transport wodorowy powinien zostać wdrożony w komunikacji miejskiej.
Jak wskazują, autobus wodorowy może pozwolić na oszczędność nawet 800 ton CO2 w swoim 12-letnim cyklu życia, w porównaniu z autobusem spalinowym. Pojazdy wodorowe mogą w niedalekiej przyszłości stać się bardziej opłacalnymi od elektrycznych. Ma temu sprzyjać ma rozwój infrastruktury i technologii zmniejszającej koszty produkcji.
Transport kolejowy, miejski, ciężarowy oraz indywidualny w postaci flot zeroemisyjnych pojazdów, w tym taksówek, pozwoli szybciej osiągnąć konieczny do upowszechnienia wodoru efekt skali. W perspektywie średnioterminowej, w miarę wzrostu popytu, na rynku powinien pojawić się wodór niskoemisyjny, z kolei w perspektywie długoterminowej mówimy o wodorze zeroemisyjnym – komentuje Adrian Furgalski, prezes zarządu w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.
Wodór zdominuje transport kolejowy i drogowy?
Jako obszar z największym potencjałem na wdrożenie technologii wodorowych autorzy raportu wskazują transport kolejowy. Szczególnie w odniesieniu do tras niezelektryfikowanych, których w Polsce mamy ok. 7,3 tys. kilometrów. Na odcinkach tych mogłyby w niedalekiej przyszłości poruszać się tabory ciągnięte przez lokomotywy zasilane ogniwami wodorowymi. Jak oceniają eksperci ZDG TOR, ich wdrożenie byłoby tańsze niż elektryfikacja linii.
Czytaj także: Nowe ciężarówki tylko na prąd i wodór? Możliwe do 2040 roku, ale producenci stawiają warunki
Jeśli natomiast chcemy skutecznie zmniejszyć emisje dwutlenku węgla w sektorze transportu, powinniśmy dołożyć starań na rzecz rozwoju technologii wodorowych w transporcie drogowym. To pojazdy kołowe odpowiadają bowiem za 72 proc. emisji CO2 w całym transporcie. Zmiany w tym zakresie są przy tym spójne z unijnymi celami ograniczenia zanieczyszczeń komunikacyjnych w powietrzu, takich jak pyły zawieszone, metale ciężkie, tlenki siarki oraz azotu.
Jak wdrożyć technologie wodorowe w transporcie?
Autorzy raportu podkreślają, że pierwszym etapem wdrożenia technologii wodorowych w transporcie powinno być stworzenie odpowiedniej infrastruktury, szczególnie sieci punktów tankowania. Komisja Europejska przewiduje na inwestycje związane magazynowaniem i dystrybucją wodoru nawet 65 mld euro do roku 2030.
Na stworzenie 400 nowych stacji tankowania zaplanowano wydanie 1 mld euro z tej kwoty. Obecnie w Europie funkcjonuje 177 takich punktów. Choć Polska jest na razie „białą plamą” na wodorowej mapie UE, przewiduje się, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy nad Wisłą pojawią się HUB-y i specjalne stacje tankowania.
Czytaj także: ZeroAvia chce wyprowadzić samoloty na wodór w 2023 r. Maszyna ma mieć zasięg 800 km
Najpierw jednak konieczny jest rozwój instalacji do oczyszczania wodoru wytwarzanego w przemyśle, a następnie z odnawialnych źródeł energii. Inwestycje w tym zakresie realizowane są m.in. we Włocławku i Trzebinii, za sprawą jednego z koncernów paliwowo-energetycznych. W ubiegłym roku zakup urządzeń służących do wytwarzania wodoru zapowiedział także Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK).
_
Z całością omawianego raportu można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/Scharfsinn