W czwartek światło dzienne ujrzał najnowszy raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC), zatytułowany “Climate Change and Land”. Dokument ukazuje ścisły związek pomiędzy stanem, w jakim znajduje się klimat, a ziemią, która stanowi dla nas nie tylko źródło pożywienia, ale i jest ważnym elementem ekosystemu. Związek ten można rozumieć jako serię sprzężeń zwrotnych.
“Ten raport pokazuje, że lepsze zarządzanie gruntami może przyczynić się do walki ze zmianą klimatu, ale nie jest to jedyne rozwiązanie. Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych we wszystkich sektorach jest niezbędne, jeśli globalne ocieplenie ma zostać utrzymane na poziomie znacznie poniżej 2°C, nie mówiąc już o 1,5°C” – wynika z najnowszego raportu specjalnego IPCC (Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych)
Degradacja ziemi (poprzez rolnictwo, produkcję żywności oraz wylesianie) przyczynia się według IPCC do pogłębiania problemu zmian klimatycznych. Działania te odpowiadają za ok. 23 proc. emisji gazów cieplarnianych. Równocześnie – czego nie można powiedzieć o branży związanej z paliwami kopalnymi – rolnictwo może stanowić część rozwiązania problemu zwanego kryzysem klimatycznym. Trzeba jednak działać szybko: zdolność pochłaniania węgla przez gleby będzie spadać wraz ze wzrostem temperatury.
IPCC jest międzyrządowym zespołem naukowym, powołanym w ramach ONZ oraz Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) w 1988 roku. Celem jego istnienia jest raportowanie o aktualnym stanie wiedzy na temat klimatu.
W pracę nad dokumentem “Climate Change and Land” – zaakceptowanym przez przedstawicieli 195 państw podczas kończącego się szczytu w Genewie – zaangażowanych było 107 naukowców z 52 państw. Lista cytowanych przez nich prac naukowych opiewa na 7 tysięcy pozycji. Omawiany dokument, skoncentrowany wokół problematyki eksploatacji gruntów, jest jednym ze specjalnych raportów tematycznych, które IPCC opracowuje cyklicznie. Kolejny, poświęcony lodowcom i oceanom, ma się ukazać 25 września.
Zmiany klimatyczne degradują gleby
Wpływ zmian klimatu na gleby został określony w raporcie jako poważny. Na ich degradację wpływa wiele czynników – m.in. nasilające się fale upałów, susze i zmiany w występowaniu upałów. Podkreślono jednak, że człowiek oddziałuje niekorzystnie na gleby także bezpośrednio, poprzez ich intensywne wykorzystywanie (w ramach rolnictwa i gospodarki leśnej).
Taki obrót spraw zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu: kryzys w tej kwestii będzie narastał, a najbardziej zagrożone są nim kraje leżące w strefie tropikalnej i subtropikalnej. Niedobory wody – pogłębiające kryzys żywnościowy – będą natomiast znacznie bardziej dotkliwe, jeśli wzrost temperatur przekroczy próg 1,5 st. Celsjusza powyżej poziomu sprzed rewolucji przemysłowej. Naukowcy zwracają ponadto uwagę, że pogłębiający się kryzys dla mieszkańców wielu regionów świata oznaczać będzie konieczność emigracji.
Degradacja gleby napędza zmiany klimatu
Jak wynika z raportu, rolnictwo i przemysł leśny odpowiada za 23 proc. emisji gazów cieplarnianych powodowanych przez człowieka. Obydwa sektory są z sobą często związane, ponieważ w wielu miejscach na świecie lasy są wycinane pod przyszłe pola uprawne. Cały przemysł żywnościowy (a więc rolnictwo i hodowla zwierząt) jest odpowiedzialny za 37 proc. globalnych emisji, w związku z czym naukowcy widzą szansę na poprawę sytuacji w promowaniu bardziej zrównoważonej diety (tj. opartej w większym stopniu na produktach roślinnych).
„Określone wybory żywieniowe wymagają większej ilości ziemi i wody [do wytworzenia pożywienia – S.M] i powodują wytworzenie większej ilości gazów cieplarnianych niż inne. (…) Zbilansowana dieta oparta na produktach roślinnych i tych pochodzenia zwierzęcego, które wytwarzane są w sposób zrównoważony i przy niskiej emisji gazów cieplarnianych, stwarzają główne możliwości adaptacji i ograniczenia zmian klimatu” – powiedziała Debra Roberts, współpracująca przy opracowaniu raportu.
Eksperci IPCC podkreślają ponadto, że jedna czwarta żywności na świecie jest marnowana: część emisji produkowana jest więc zbędnie, a dodatkowo dochodzi do emisji związanych z procesami rozkładu. Naukowcy widzą na tym polu możliwość na ograniczenie wytwarzania gazów cieplarnianych z jednej strony, z drugiej natomiast szansę na przeciwdziałanie kryzysowi żywnościowemu.
Ziemia jako ratunek dla klimatu
IPCC stwierdza, że istnieją duże możliwości poprawy praktyk rolnych i rolniczych w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. W przeciwieństwie do sektora paliw kopalnych, sektor rolny może odegrać kluczową rolę w walce z problemem zmian klimatycznych. Innym istotnym czynnikiem wpływającym korzystnie na klimat może być reforestacja, a więc ponowne zalesienie gruntów w celu magazynowania przez rośliny dwutlenku węgla z atmosfery.
„Są rzeczy, które już robimy. Wykorzystujemy technologię i dobre praktyki, jednak potrzebne jest zwiększenie skali [tych działań] oraz zastosowanie ich w odpowiednich miejscach, tam, gdzie nie są dziś stosowane. (…) Bardzo duży potencjał posiadają: bardziej zrównoważone wykorzystywanie ziemi, ograniczenie nadmiernej konsumpcji oraz marnowania żywności, zaprzestanie wycinki i wypalania lasów, zapobieganie nadmiernemu pozyskiwaniu drewna oraz redukcja emisji gazów cieplarnianych” – wylicza Panmao Zhai, współpracujący przy opracowaniu finalnego raportu.
Możliwe działania mają jednak swoje ograniczenia. „Grunty muszą pozostać rolniczo produktywne, aby utrzymać bezpieczeństwo żywnościowe w miarę wzrostu liczby ludności i negatywnego wpływu zmiany klimatu na plony. Oznacza to, że istnieją granice wkładu gruntów w przeciwdziałanie zmianom klimatu, na przykład poprzez uprawę roślin energetycznych i zalesianie. Ponadto, potrzeba czasu, aby drzewa i gleby skutecznie wiązały dwutlenek węgla” – podało IPCC w komunikacie.
Na temat komentarzy, które pojawiły się po najnowszej publikacji IPCC, przeczytać można tutaj.
Z całością raportu można zapoznać się na stronach IPCC.
Zdjęcie: Shutterstock/Piyaset