W Rabce-Zdroju od kilku lat trwały przygotowania do zaostrzenia uchwały antysmogowej. Już w 2019 roku burmistrz Leszek Świder tłumaczył, że zakaz palenia węglem w Rabce jest koniecznością. Szczególnie jeśli małopolskie miasteczko nadal chce być uzdrowiskiem.
Na razie w Rabce-Zdroju obowiązuje wojewódzka uchwała antysmogowa. Samorząd może jednak przyjąć uchwałę intencyjną w sprawie zaostrzenia przepisów na terenie gminy. Takie decyzje podjęli radni m.in. z Niepołomic, Tarnowa, Skawiny i Zabierzowa. Ostateczny głos należy jednak do sejmiku województwa, który może (ale nie musi) zatwierdzić propozycje radnych. Wszystkie gminy, które przyjęły uchwały intencyjne, domagają się zakazu palenia węglem. Taki zakaz obowiązuje w Krakowie od 2019 roku i – jak wskazują pomiary jakości powietrza – przynosi oczekiwany skutek.
Zakaz palenia węglem w Rabce. Radni są na „nie”
Rabka-Zdrój mogła być kolejną gminą, która uchwali zakaz palenia węglem i drewnem. „Jeżeli chcemy pozostać uzdrowiskiem, to musimy przyznać, że mamy problem ze smogiem i chcemy go rozwiązać” – mówił już dwa lata temu w Radiu Kraków burmistrz Rabki-Zdroju Leszek Świder. Nie udało się jednak przekonać do tego gminnych radnych. Wniosek przepadł podczas środowego (26.05) głosowania.
Radni najbardziej obawiali się tego, że koszty dostosowania się do przepisów zostaną przerzucone na mieszkańców. Burmistrz w rozmowie z Radiem Kraków mówił, że jest rozczarowany taką decyzją. Jak podkreślił, zarówno w Krajowym Planie Odbudowy, jak i projektach urzędu marszałkowskiego znalazły się środki na walkę ze smogiem i pomoc gminom.
Uzdrowisko z trującym powietrzem
Co ciekawe, uchwałę intencyjną w sprawie zakazu palenia węglem przegłosowały właśnie podkrakowskie Krzeszowice. Miasto chce ubiegać się o status uzdrowiska.
– Rabka-Zdrój już jest miejscowością uzdrowiskową, ale jej powietrze do zdrowych nie należy. Potwierdzają to pomiary Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – komentuje Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. Jak dodaje, roczne stężenie rakotwórczego benzo[a]pirenu wynosi tam 9 ng/m3, przy normie 1 ng/m3. To 900% normy.
– Taki wynik umiejscawia Rabkę-Zdrój wśród najbardziej zanieczyszczonych miejscowości nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego miejscowość uzdrowiskowa nie chce mieć czystego powietrza i nie chce zadbać, jeśli nie o mieszkańców to o swój wizerunek i o napływ turystów i kuracjuszy. Mamy w Polsce uzdrowiska, które myślą inaczej – niestety nie w Małopolsce. W większości dolnośląskich uzdrowisk zakaz paliw stałych wejdzie 1.07.2028 roku. Czy kuracjusze i turyści nie będą woleli skorzystać z uzdrowisk z czystym powietrzem? Odpowiedź jest oczywista – ocenia Siergiej.