Polski Alarm Smogowy oraz Europejskie Centrum Czystego Powietrza i Fundacja Frank Bold oceniły skuteczność działań rządu i samorządów w walce ze smogiem. Dziś sprawdzamy, jak w zestawieniu wypadł transport, który – obok niskiej emisji i przemysłu – jest jednym z obszarów przeanalizowanych w raporcie „Droga do czystego powietrza”.
Raport “Droga do czystego powietrza”, opracowany przez Polski Alarm Smogowy, Europejskie Centrum Czystego Powietrza i Fundację Frank Bold, dotyczy skuteczności walki ze smogiem i obejmuje trzy sektory: niską emisję, transport i przemysł. Okazuje się, że w przypadku drugiego polityki antysmogowe pozostawiają wiele do życzenia. Spośród analizowanych czterech obszarów dotyczących transportu, w trzech postęp oceniono jako niedostateczny. W przypadku jednego stwierdzono, że prace nad zmianami w ogóle się nie rozpoczęły.
Poniżej omówienie najistotniejszych wniosków z części raportu dotyczącej transportu.
Import starych aut
W 2020 roku do Polski sprowadzono blisko 850 tys. samochodów, których średnia wieku wyniosła ponad 12 lat. Autorzy raportu zwracają uwagę, że mieszkańcy takich krajów, jak Niemcy, Francja, czy Belgia, pozbywają się starszych aut, które nie mogą wjechać do wielu miast (za sprawą stref czystego transportu). Pojazdy te trafiają więc do m.in. do Polski.
W ocenie autorów i autorek raportu do importowania starszych pojazdów mógłby zniechęcać odpowiedni podatek akcyzowy. Dziś jest on powiązany jedynie z wielkością silnika, natomiast mógłby premiować pojazdy mniej emisyjne. W raporcie zarekomendowano, by system przeciwdziałał sprowadzaniu pojazdów starszych niż dziesięcioletnie, ze szczególnym naciskiem na wysokoemisyjne pojazdy z silnikiem diesla. Prace nad zmianami w tym zakresie nie zostały rozpoczęte.
Czytaj także: Miliony starych aut trafiają do biedniejszych krajów. Większość nie spełnia norm emisji z 2005 roku
Strefy Czystego Transportu
Z analizy wyłania się krytyczny obraz także wspomnianych stref czystego transportu, w wydaniu polskim. Zdaniem autorów i autorek raportu aktualne przepisy nie pozwalają na skuteczną walkę z zanieczyszczeniami transportowymi.
Pierwszy problem polega na tym, że obecne ramy prawne uniemożliwiają władzom lokalnym ograniczenie ruchu samochodowego tylko w przypadku tych pojazdów, które emitują najwięcej zanieczyszczeń. Po drugie, Strefy Czystego Transportu ograniczone zostały do ośrodków powyżej 100 tys. mieszkańców. Wyklucza to wiele miejsc zmagających się ze złą jakością powietrza, np. miejscowości turystyczne.
Postęp w tym zakresie oceniono jako niedostateczny.
Stan techniczny pojazdów do kontroli
Krytycznym punktem walki z zanieczyszczeniami transportowymi jest ponadto kwestia kontroli stanu technicznego pojazdów. Postęp w tym zakresie oceniono jako niedostateczny.
Istotnym problemem jest praktyka modyfikacji pojazdów poprzez wycięcie filtra DPF. Autorzy i autorki raportu zwracają uwagę, że reklamowanie tego rodzaju usługi jest powszechne. A co ważniejsze – nie jest nielegalne. W przeciwieństwie do poruszania się zmodyfikowanym pojazdem. Grozi za to mandat w wysokości (jedynie) 500 złotych – to mniej niż kosztuje wymiana filtra na nowy. Ponadto stacje diagnostyczne, które powinny wykryć modyfikację, często nie posiadają odpowiednich do tego narzędzi.
Czytaj także: „Wycinanie DPF to coś, czym już dawno powinna zająć się prokuratura„
Co powinno się zmienić? „Do prawa należy wprowadzić kary za nielegalne modyfikowanie pojazdów (usuwanie i dezaktywacja DPF) oraz zwiększyć kary za poruszanie się takimi pojazdami. Dodatkowo należy wprowadzić nowe zasady badania stanu technicznego pojazdów, tak aby badanie emisji spalin było rejestrowane, zaś normy, jakie powinien spełniać badany samochód, były dopasowane do norm obowiązujących w jego roku produkcji” – czytamy w raporcie.
Transport publiczny
Autorzy raportu podkreślają, że do każdej z wojewódzkich stolic każdego dnia wjeżdżają setki tysięcy pojazdów. Każde z nich ma swój udział w emisji zanieczyszczeń powietrza, m.in. pyłów zawieszonych i tlenków azotu. Zredukowanie ich liczby wymaga zapewnienia przyjaznej alternatywy, jaką może być transport publiczny.
Postęp w tym zakresie oceniono jako niedostateczny.
W wielu miejscach taka opcja nie funkcjonuje lub działa w zakresie, który uniemożliwia komfortowe dotarcie do pracy. Liczba działających linii autobusowych w Polsce w latach 2014-2019 istotnie spadła.
Jako ważny element na korzyść zmiany wskazano tzw. fundusz pekaesowy. Jest z niego subwencjonowany ma być transport publiczny uruchamiany przez gminy i powiaty. Autorzy i autorki raportu podkreślają jednak, że w samorządach często brakuje odpowiednich kadr, pozwalających na zorganizowanie transportu bez pomocy z zewnątrz. Stąd rekomendacja wsparcia w tym zakresie, w postaci możliwości wsparcia ze strony zespołów doradczych.
Czytaj także: Czy Krajowy Plan Odbudowy wesprze transport publiczny?
To jednak nie wszystko. „Poprawa atrakcyjności przewozów zbiorowych, czyli zmniejszenie liczby samochodów na ulicach miast i podniesienie jakości powietrza, wymaga zmian w ustawie o transporcie publicznym. Nowelizacja powinna wskazywać okresy, kiedy obowiązkowo mają być ogłoszone i rozstrzygnięte zamówienia na wykonywanie usług transportowych” – czytamy w dokumencie. „Powiaty powinny mieć obowiązek organizacji transportu w swoich granicach. Należy stworzyć plan obsługi komunikacyjnej miast powiatowych i większych węzłów komunikacyjnych przez samorząd wojewódzki” – podkreślono.
Wnioski z niedawnego raportu
Ciekawe wnioski na temat zapatrywań Polaków na transport zbiorowy dostarcza opublikowany niedawno raport Polskiego Alarmu Smogowego. Okazuje się, że 72 proc. respondentów chce po pandemii częściej lub w takim samym stopniu korzystać z komunikacji zbiorowej. Więcej na temat raportu przeczytać można TUTAJ.
„Z badań (…) wynika, że jeśli coś może przekonać ludzi albo do rezygnacji z samochodu, albo do powrotu do transportu zbiorowego po pandemii, to jest to jakość oferty transportowej” – mówił nam Bartosz Piłat, ekspert PAS. „Nie jest to może specjalnie odkrywcze, ale jednocześnie pokazuje, że jest to jeden z najsilniejszych elementów decyzji. Jakość oferty jest rozumiana szeroko: to odległość od przystanku, częstotliwość połączeń, łatwość przesiadek, wygodne pojazdy” – podkreślał Piłat.
_
Raport w wersji pełnej i skróconej oraz materiały dodatkowe są dostępne na stronach Polskiego Alarmu Smogowego:
Cały raport
Skrót raportu
Tabela z ocenami działań
Najważniejsze rekomendacje raportu
Zdjęcie: Shutterstock/NadyGinzburg