W środę ukazał się raport Organizacji Narodów Zjednoczonych, w którym podjęto się analizy stanu, w jakim znajduje się dziś środowisko naturalne na świecie. Wnioski płynące z dokumentu nie są optymistyczne: degradacja środowiska wywołana działalnością człowieka postępuje w tak szybkim tempie, że wkrótce może zagrozić fundamentom naszego istnienia. Analitycy pozostawiają nam jednak cień nadziei.
Liczący ponad 700 stron raport został przygotowany przez zespół 250 naukowców i ekspertów, z ponad 70 krajów. Szósta edycja „Global Environment Outlook”, bo o niej mowa, stanowi kompleksową ocenę stanu środowiska naturalnego na świecie.
Dokument, mimo pesymistycznego wydźwięku, pozostawia ludzkości odrobinę nadziei. Jeśli wystarczająco szybko podejmiemy działania – zakrojone na szeroką, globalną skalę – możliwe będzie powstrzymanie nadchodzącej katastrofy, a przynajmniej złagodzenie jej skutków. Chodzi w tym przypadku szczególnie o redukcję emisji CO2, a także zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza oraz wód.
Autorzy raportu ostrzegają, że w przeciwnym razie czekają nas m.in. miliony zgonów spowodowanych zanieczyszczeniem środowiska (szczególnie w Azji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce), a także kryzys związany ze spadkiem bioróżnorodności.
Podkreślają przy tym, że wcale tak być nie musi: ich zdaniem mamy wystarczające środki – nauką, technikę i pieniądze. To od rządzących zależy, czy z nich skorzystamy.
Po pierwsze: zmiana klimatu
Autorzy – podobnie jak eksperci Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) czy brytyjskiego Met Office – podkreślają, że jesteśmy blisko katastrofy, jeśli chodzi o wzrost średnich temperatur na planecie. Ich zdaniem globalne ocieplenie jest najpoważniejszym spośród problemów środowiskowych, przed jakimi stoimy.
Zmiana klimatu to m.in. topniejące lodowce, nieodwracalnie zmieniające środowisko naturalne i osadzone w nim ekosystemy, a także równie wyniszczające susze. Globalne ocieplenie pogłębia także problem zaniku bioróżnorodności, w tym masowego wymierania owadów.
W Polsce z kolei odczuć możemy ekstremalne zjawiska pogodowe, które bezpośrednio mogą zagrażać ludzkiemu zdrowiu lub życiu, nie mówiąc o kosztach zniszczeń, które z sobą przynoszą. Mimo tego Polacy znajdują się wciąż w grupie społeczeństw najmniej zmartwionych losem klimatu.
Jakość powietrza i zanik bioróżnorodności
Jako największe zagrożenie dla zdrowia publicznego eksperci ONZ wskazali zanieczyszczenie powietrza, powodujące rocznie przedwczesną śmierć 6-7 milionów osób na świecie.
Równie niebezpieczne – zdaniem autorów raportu – jest masowe wymieranie gatunków, z jakim mamy dziś do czynienia na skalę niespotykaną w historii ludzkości. Zagrożonych wyginięciem jest m.in. 43 proc. bezkręgowców, 34 proc. gatunków słodkowodnych oraz 25 proc. morskich.
Równocześnie wzrasta liczebność populacji ludzkiej, której wyżywienie będzie coraz większym wyzwaniem. Autorzy raportu ONZ widzą jednak rozwiązanie problemu: zmniejszając marnotrawienie żywności oraz zmniejszając światowe spożycie mięsa, możemy zredukować zapotrzebowanie na żywność o połowę. Zdaniem ekspertów pozwoliłoby to wyżywić dodatkowe 9-10 miliardów ludzi.
W sieci powiązań
Eksperci ONZ zwrócili uwagę na to, że problemy środowiskowe są ze sobą nierozerwalnie powiązane – dlatego nie można patrzeć na nie w sposób selektywny.
Przykładowo: niektóre analizy wskazują, że przeznaczanie większych obszarów pod produkcję biopaliw (celem redukcji emisji CO2), może negatywnie wpływać na pozostałe sektory rolnictwa, związane z produkcją żywności – pogłębiając problem głodu wśród najbiedniejszych.
„Decydenci powinni dopilnować, aby rozwiązania wdrożone w celu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych nie stwarzały nowych wyzwań. Wszystkie korzyści i szkody działań powinny być brane pod uwagę” – powiedziała w rozmowie z CNN prof. Kristie Ebi, z Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Waszyngtońskiego.
Z podsumowaniem raportu „Global Environment Outlook” (w języku angielskim) zapoznać się można tutaj.
Pełny raport znaleźć można na stronach ONZ.
Źródła: CNN, UN Environmental
Zdjęcie: Shutterstock/lexaarts